 |
|
zadajecie mi miliardy pytań na temat bloga, i nie powiem - staje się to męczące. ogłaszam po raz 'enty': nie mam innego bloga, nie będę już prowadzić bloga, nie myślę nad czymś nowym. amen. / veriolla
|
|
 |
|
Najtrudniej jest......zobaczyc siebie z drugiej strony...
|
|
 |
|
"Może to ostatni raz, gdy widzę Cię,
Może jutro każde z nas podda się.
Teraz jest najlepszy czas, by użyć słów,
Przecież jutro mogą nie zadziałać już"
|
|
 |
|
Szanuję wspomnienia - one nie odchodzą tak, jak ludzie.
Najgorsza jest walka między tym co wiesz, a tym co czujesz.
I możesz mówić , że go nie ma ,
ale w Twoich smutnych oczach on cały czas jest.
Będę pamiętać to, o czym Ty zapomniałeś w ramionach innej.
Przegrywają Ci, którym bardziej zależy. / fbl carolllla
|
|
 |
|
Ciekawe czy Ty też czasami czekasz, żebym do Ciebie napisała.
Czy też cierpisz.
Czy też zdarzają Ci się momenty tęsknoty większej niż cokolwiek innego.
Wykańczam się. Umieram. Bez Ciebie. / fbl carolllla
|
|
 |
|
Trzeba mieć mocny tyłek, jak się ma miękkie serce.
To co piękne już minęło, to co złe się zakończyło. Uśmiech i do przodu. Bo nie ma, że nie możemy - możemy wszystko jeśli bardzo chcemy. /fbl carolllla
|
|
 |
|
Raczej umrę w twoich ramionach, niż samotnie.
Raczej umrę w bólu niż się rozpadnę.
Im wyżej się wspinam.
Tym głębiej spadam.
Brakuje mi czasu.
|
|
 |
|
uczucia są piękne, choć nie zawsze coś warte
|
|
 |
|
Znowu czuję się nieprzychylnie, jakby ktoś rzucił mną o ścianę, skopał na leżąco, lub wyrzucił z domu w samym środku zimy. Siedzę późnym wieczorem przy oknie z łokciami wspartymi na parapecie, z bosymi stopami na zimnej podłodze. Mgła sunie subtelnie tuż nad ziemią, niemalże głaszcze jej powierzchnię. Nocą wszystko pływa, wszystko rozmywa się, blednie, a meble w ciemności tracą swoje kształty. Powstrzymuję łzy całą siłą woli, ale długo mi się to nie uda, nie potrafię dalej wmawiać sobie, że nie jesteś warta moich łez, to cieleśnie boli, ale muszę żyć dalej, przecież Ty nie wrócisz popatrzeć ze mną w niebo. Tytoń zaczyna szczypać mnie w serce i źrenice mi się rozszerzają w najwyższym stopniu, a ręce krwawią tak jak krwawi całe wnętrze. Skąd ta krew na dłoniach? Popatrz, świat ma mnie już dosyć. Wolałbym dzisiaj nie zasypiać. Czuję chłód gdzieś w okolicach serca. Ciągle mam Cię pod powiekami i już wiem, że to będzie męcząca noc.
|
|
 |
|
nie mogą nas ocalić żadne słowa
|
|
 |
|
Wszystko wyciska ze mnie łzy, rozczula do granic możliwości. Nawet podłoga nie chcę już bezczelnie wpijać się w moje zmarznięte ciało, jak dawniej. Wargi trzęsą się, zimno mi i strach podchodzi do gardła. Leżę w bezruchu, wśród śmiertelnej ciszy, papierosy z winem przestały mi smakować, tylko pusta butelka po piwie stoi na parapecie. Nie można nic nie pić, kiedy czujesz, że cała Twoja osoba chce zapomnieć, dokładnie tak, jak dusza. Przypominam sobie co to znaczy uśmiech, jak naprawdę się oddycha, bez dymu nikotynowego i wszystkich środków. Pozbawiłaś mnie serca, jakbyś nie miała swojego. Ale miałaś, przecież było we mnie, wyrwałaś mi je, bez żadnych skrupułów, to chyba byłoby tak, jakby noc niebu księżyc i wszystkie gwiazdy zabrała. Myśli mnie zabijają, wwiercają się w moja czaszkę przeciążoną od ich nadmiaru. Twoje słowa huczą cały czas, bez przerwy odbijając się echem. Chyba świat na chwilę umarł, zasnąłem wspominając ostatni dotyk ust szepczący 'nie zobaczysz mnie już więcej'.
|
|
 |
|
Twarze z przeszłości spacerują po mej głowie
twarze, o których nie chcę i nie umiem zapomnieć.
Niektórych spraw nigdy już nie będę mógł zmienić.
z nie wszystkimi byliśmy do końca rozliczeni
Za mało odwagi by czasem wprost coś powiedzieć.
|
|
|
|