 |
może nie jestem niezwykle piękna. nie mam długich nóg, szczupłych ud, wielkich piersi i nieziemskiego tyłka. nie staram się robić wszystkiego na pokaz, nie jestem przesadnie miła. zawsze mam swoje zdanie, jestem uparta, wredna, pyskata i dokuczliwa. nie należę do ludzi idealnych, a dla miłości mojego życia jestem chodzącym ideałem - to liczy się najbardziej. / notte.
|
|
 |
mgła już opadła, wszyscy zawiedli, rozczarowanie to chleb powszedni, nie są możliwe już happy end'y. wszystko jest jasne, pierdol to. biegnij. . / pih ♥
|
|
 |
Nawet nie chce mi się ubrać. Nie mogę sobie wyobrazić, że w ogóle będzie jakiś dalszy ciąg. Nie wiem co z sobą zrobię. Zdaje mi się, że tak już zostanę w łóżku i będę spać, spać, spać.lwdmalutka.
|
|
 |
lubię zjeść pączka, czasem dwa, ewentualnie siedem ;dd / notte.
|
|
 |
Siedzę i czuje że brakuje mi właśnie w tej chwili Ciebie , nie mogę przestać myśleć o twych pięknych oczach./jnds
|
|
 |
i choć jestem z nim niecały miesiąc, uczucie które jest między nami w tak szybki sposób się pogłębia. i choć nie jest przy mnie zawsze, choć nie tuli mnie przez cały czas i nie całuje na dobranoc, ja wiem, że kocham go. takim prawdziwym uczuciem. tak mocno, szczerze i do bólu. i mimo paru sprzeczek, mojej zazdrości, jego przywiązania i pasji, zbliżamy się do siebie. teraz wszyscy wokół mogą robić wszystko by nas rodzielić, ale nie uda się nikomu, bo wiemy co to miłość. / notte.
|
|
 |
potrzebuję tego uczucia, które przepełnia nasze serca. potrzebuję tego wewnętrznego ciepła, chwili otuchy, częstych napadów radości. potrzebuję wyrzeczeń, masy emocji. potrzebuję szczerości, wierności, chwil słabości, czasem kłótni, powiązania, bycia razem, tak na zawsze. potrzebuję słodkich słów, sms-ów na dobranoc, częstych rozmów, dokuczania, łaskotania i dogadywania. potrzebuję uśmiechu, chcę podziwiać te brązowe tęczówki. potrzebuję Jego - pragnę miłości. / notte.
|
|
 |
stoisz na krawędzi. masz wybór, przyjaźń i miłość. co wybierzesz? skręcisz w lewo czy prawo. dasz ponieść się emocjom, czy wybierzesz kumpli, którzy będą zawsze? wiesz, gdybym mogła to poszłabym prosto, bo od dawna miłość omija mnie szerokim łukiem, a kumple są gdy coś chcą, więc przyjmuję zasadę, że mam wyjebane. / notte.
|
|
 |
ja wiem, że miłość nie istnieje, ale to nie ja, tylko moja chora wyobraźnia w nią wierzy. / notte.
|
|
 |
- ale wiesz, że będę zawsze? zapytał. - jeśli dla ciebie zawsze, to kolejne dwa miesiące cierpienia i wylewania łez w poduszkę, to weź spierdalaj. / notte.
|
|
 |
może kiedyś ogarniesz, że zajebiście mi na tobie zależy. może kiedyś zrozumiesz, jak bardzo cię kocham. a może w sumie to nie chcę żebyś to zrozumiał, bo żyć ze świadomością nieodzwajemnionej miłości nie jest lekko. / notte.
|
|
 |
a jeśli kiedyś pomyślisz o nim, szczerze? - jebnij się w łeb, nazwij siebie kretynką, idiotką i pustakiem, a potem leć do niego i żal się, jakie to życie jest okrutne. / notte.
|
|
|
|