 |
|
` Ja rzucam los na szale, a nie słowa na wiatr
I wiem doskonale ile mogę z siebie dać
|
|
|
|
` Mówią na Nich- skazani na samotność,
ci co wybrali ból, aby prawdy dotknąć.
|
|
|
|
` Ja chcę odrzucić ten lament i poczuć dreszcze na plecach,
odnaleźć szczęście, obiecać Ci serce, więcej nie uciekać
|
|
|
|
' .. zgubić czas
tańcząc ze wskazówkami śmiać mu się w twarz
i pragnieniami sięgnąć gwiazd i dotknąć nieba
nie bać się i zabić strach ..'
|
|
|
|
` nie bać się i zabić strach, topić w blasku spojrzenia
|
|
|
|
` chciałbym znaleźć futerał a w nim skrzypce
na nich zagrać melodię, którą usłyszeć dziś chcę
aby umilkły wszystkie te zakłamane brzmienia
odeszły w głąb, w stronę zapomnienia
|
|
|
|
` po co nadziei strumień kierują w stronę cienia
dlaczego? przecież nadzieja ostatnia umiera
|
|
|
|
` ból nas jednoczy, blizny uczą nas milczeć
zmysły, magnetyzm istnień nim ciepło zniknie
|
|
|
|
` Zwyciężyć ból, mieć dom swój na krańcu tęczy
tam gdzie księżyc jest jedyną latarnią
a noc międzyplanetarną podróżą w normalność
|
|
|
|
` a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był
zaczęli od początku już nie patrząc na potrzeby ?
|
|
|
|
` Czasem chciałbym odejść, znaleźć inną drogę
Zabić dziś egoizm w innych, przy czym nie znaleźć go w sobie
|
|
|
|
` Chodź ze mną tam i zostaw codzienność
Gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność
|
|
|
|
Dodaj komentarz
