 |
|
`Można żyć bez człowieka, który mówi: jesteś moja, ale nie można żyć bez kogoś, kto mówi: jestem twój.
|
|
 |
|
Ja to rozumiem, ja to szanuję, ale gówno mnie to obchodzi
|
|
 |
|
najbardziej chore były Jego zapewnienia o tym, że to tylko przyjaźń. czysta relacja, mogą pogadać wprost, i czasem się spotkają, pochodzą po okolicy, pośmieją się. chore były Jego życzenia na święta przy których zapewniał, że jeśli coś między nami się rozleci, nie znajdzie sobie innej. zimowy poranek. dla mnie koniec Nas, dla Niego start biegu z metą w Jej ramionach. Jego definicje w którym nie ogarniam pojęcia przyjaźni.
|
|
 |
|
Wyobraź sobie że tak nagle staje przed Tobą i mówie, że cie kocham. Co zrobisz? /gusiaa
|
|
 |
|
za dzieciaka jest tata, który bierze Cię na ręce i podsadza do wysokiej jabłoni, żebyś mogła zerwać sobie czerwone jabłuszko. a potem? powinien być On, żeby podnieść Cię na taką wysokość, abyś sięgnęła taki jeden, mały element - szczęście.
|
|
 |
|
tak poza tym chciałabym,
żeby padało jutro przez cały dzień, żebym wyspała się do południa tak jak dziś,
żeby zdarzyło się coś niezwykłego, lub po prostu, żeby ten dzień był tak zwykły jak każdy inny.
|
|
 |
|
chciałabym tak usiąść przed telewizorem choćby na minutę.
nie mam czasu na nic. siedzę przy książkach pijąc gorącą herbatę
i żując gumę na poprawę koncentracji.
|
|
 |
|
patrząc gdzieś w pustkę wziął do płuc kolejnego bucha. - kompromis, dajesz mi pięć minut, a ja odpuszczam już na zawsze, więcej mnie nie zobaczysz. - zaproponował drżącym głosem na jednym wdechu. - stoi. - zmierzył mnie czule wahając się chwilę nad tym, co powiedzieć. w końcu zaśmiał się cicho, rozpoczynając słowotok. - uwielbiam, jak się śmiejesz. Twój szept po pocałunku, lekką chrypę. uwielbiam, gdy, tak jak teraz naciągasz sweter na dłonie i Twoje niepewne oczy, gdy pojawia się coś, co może Cię zranić. kocham Cię przytulać, głaskać po włosach, i chciałbym to robić teraz, i jutro, i za kilka lat. zasypiać przy Tobie, co dzień, i budzić się z Twoim lekkim oddechem na policzku. i w sumie, zabiłbym za Ciebie. - wybełkotał ostatnie słowa prawie niedosłyszalnie. postąpiłam krok ku Niemu, a nie mogąc wytrzymać zagęszczającego się w powietrzu bólu wtuliłam twarz w Jego bluzę. - pamiętasz? miało być na zawsze. - szepnął, a Jego serce wciąż biło miłością do mnie, którą ja z impetem zabijałam.
|
|
 |
|
uwielbiam, kiedy w jednej chwili mam przed oczami kapsla z napisem 'obejrzyj się', a w następnej, gdy tylko zdążę się odwrócić łączy swoje wargi z moimi.
|
|
 |
|
Los samotnej kobiety nie jest łatwy... dlatego każda powinna mieć wyjątkowe buty, żeby radośniej kroczyć przez życie.
|
|
 |
|
Najtrudniejsza jest walka z własnymi urojeniami, bo nie widać przeciwników
|
|
 |
|
Za mała by dotknąć nieba, za duża by bawić się lalkami.
|
|
|
|