|
miikii.moblo.pl
http: www.youtube.com watch?v=6R4qwE8x fk haaa.! 3 zakochałam się.
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
cz.2...Oczy jej się zaszkliły i upadła na podłogę.Kiedy on przymierzał się do kolejnego ciosu,spojrzała na niego i z ironicznym uśmiechem powiedziała -No wal,pokaż jaki jesteś naprawdę.Zdejmij tą maskę miłego i kochanego kolesia. Każdy stał jak wryty,nikt nie wierzył w to co przed chwilą zobaczył.Po czym poczuła cios w twarz.Zainterweniowali koledzy,wyprowadzając go spojrzał tylko na nią i wypowiedział kolejne `przepraszam` .A ona tylko delikatnie skierowała oczy ku podłodze i zaczęła zanosić się płaczem..//miikii
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
cz.1...Zawsze każdy postrzegał ich jako szczęśliwą parę, nikt nie wiedział jak jest naprawdę. Nikt nie wiedział że ja bił i właśnie dlatego ona wiecznie chodzi w bluzach kiedy na dworze jest 39stopni. Zawsze mu wybaczała,kiedy mówił zrób to-robiła,przynieś to-przynosiła. Wyglądali na zakochanych. Nikt nie wiedział o tym że on bierze i wtedy traci nad sobą kontrolę ,a ona wtedy obrywała. Aż na którejś z imprez opowiadał kolegom jak to bardzo ja kocha.Wtedy nie wytrzymała wyszła na środek pokoju żeby wszyscy ją widzieli i wykrzyczała -Tak,patrzcie jak ona mnie bardzo kocha. Po czym zerwała z siebie czarny sweterek,a na rękach ukazały się ogromniej wielkości siniaki. -Patrzycie.Krzyczała zrywając z siebie biały t-shirt.Wszyscy zobaczyli wielkie rany na jej żebrach. -Mam pokazywać im dalej ta Twoją miłość ? //miikii
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
Siedząc na zimnym chodniku myślała co ze sobą zrobić,w pewnym momencie z kieszeni wyjęła paczkę fajek po czym starała się odpalić jednego. Jednak chłodny deszcz szybko go ugasił,W pewnym momencie wstała ,wychodząc na środek drogi krzycząc głośno-Kocham Cię,nigdy Ci nie daruje tego co mi zrobiłeś,jeszcze zatęsknisz.po czym udała się w stronę pobliskiej rzeki.Stając na barierce mostu jej łzy spadały równo z kroplami deszczu.Kiedy chciała skoczyć poczuła na swoim ciele duże ciepłe dłonie,jego dłonie. Szybko zdejmując ją z barierki,krzyczał -zwariowałaś? Czy Ciebie całkiem pogięło,masz coś z głową. Cicho zapytała tylko -Skąd wiedziałeś.-Znam Cię,to nasza ulubiona miejscówka.Po czym przytulił ją i powiedział cicho wyszeptane-Kocham Cię. //miikii
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
|
jej drobne ciało upadło na chłodną uliczkę starego miasta. czuła przerażający ból i strach. zdarta skóra na plecach. rozcięte wargi i ostro spoliczkowana blada twarz. ból brzucha, który i tak był słabszy od tego w sercu. jej staranny makijaż zaczął spływać wraz z pojawiającymi się łzami, które spływały razem z maleńkimi kropelkami krwi na jej błękitną sukienkę. bała się. przez zapłakane oczy widziała jego. stał zaledwie krok od niej. jego klatka piersiowa unosiła się szybko i nerwowo. dłonie miał ściśnięte w pięści, na których było widać żyły. przeszywał jej każdy centymetr ciała. uspokoił się już. zrozumiał co zrobił. pochylił się nad nią. zamknęła oczy ze strachu i zagryzła już i tak krwawiącą wargę. - przepraszam.. - wyszeptał, a jego łza, która wypłynęła z jego czarnych tęczówek wylądowała prosto na jej lewej piersi. - przepraszam.. - powtórzył i uciekł w ciemną uliczkę pozostawiając ją suce o imieniu - śmierć. / [ ? ]
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
Zawsze bałam się że odejdziesz,zostawisz mnie,do czas kiedy podniosłeś na nie rękę.Teraz boje się że wrócisz.//miikii
|
|
|
miikii dodano: 17 sierpnia 2011 |
|
Najgorsze jest to że odtrącamy naprawdę fajnych chłopaków których zrobiliby dla nas wszystko dla skurwysyna który nie potrafi spojrzeć nam prosto w oczy.//demoty
|
|
miikii dodał komentarz: |
16 sierpnia 2011 |
|
miikii dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
-Kosiasz mnie?- Nie.-Pf. A ciałem Ci liziaka daś.- No kocham!- Telaś to za póśno.- Poważnie Cie kocham.- Dobla, dobla. Powieć, że liziaka ściałaś.
|
|
|
miikii dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
Zawsze kiedy chciałam go pocałować musiałam stawać na palcach aby móc chociaż delikatnie musnąć jego usta,wtedy zawsze się ze mnie śmiał.I grzecznie zmniejszał się uginając kolana.Uwielbiałam te jego wieczne wygłupy,uwielbiałam nawet to kiedy mówił do mnie kurdupelku.Wiedziałam że zawsze mogę się wtulić w jego silne ramiona i zapomnieć o wszystkim.A teraz,teraz już go nie ma.Nie usłyszę więcej `Mój maluszek`,ten jebany zakręt zabrał mi wszystko,wszystko co kochałam i to czego potrzebowałam.Zabrał mi Ciebie.//miikii
|
|
|
miikii dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
Ten się śmieje ostatni, co najwolniej kojarzy.
|
|
miikii dodał komentarz: |
16 sierpnia 2011 |
|
|