|
zycietodziwka.moblo.pl
bo nie ma nic gorszego od życia w niepewności.
|
|
|
bo nie ma nic gorszego od życia w niepewności.
|
|
|
wiem, ta miłość zniszczy nas oboje.
|
|
|
im dłużej ciągniesz te chore gierki, tym bardziej mnie nie pociągasz. wiesz, lubię rzeczy nieosiągalne, ale nie aż do tego stopnia. | ztd
|
|
|
odsłonił lekko kosmyk włosów z mojej twarzy, spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział : mała, proszę nie płacz... nienawidzę, gdy to robisz. - dlaczego więc w takim razie przyczyniasz się do tego ? zapytałam przełykając kolejne łzy. nie potrafił nic odpowiedzieć, stał jak wmurowany. po chwili powiedział na spokojnie : wiesz, nie chcę cię ranić ... wtedy ogarnęła mnie nieziemska złość i wykrzyczałam mu prosto w twarz: to tego nie rób!!! i po chwili ciszy dodałam : zresztą rób co chcesz. i pobiegłam. kolejny raz przez moje humorki znowu wszystko zepsułam. on pobiegł za mną, objął mnie na środku miasta i powiedział : i nie mam zamiaru, myszko. bo cię kocham... wtedy już nic inne się nie liczyło. | ztd
|
|
|
Przebudzona w środku nocy podreptałam na bosaka do okna. Odsłoniłam wysoko roletę otwierając okno na oścież.Spojrzałam w niebo próbując dostrzec chociaż jedną gwiazdę..Na próżno.Niebo było puste.Nie zauważyłam w którym momencie na moich policzkach pojawiła się łza,a po chwili kolejne.Chciałabym ponownie wrócić do łóżka,zasnąć i by sen tej nocy okazał się prawdą.Byśmy stali na mostku w środku nocy,objęci,zakochani w poszukiwaniu pierwszej gwiazdy na niebie.Byśmy pomyśleli życzenie,które okaże się jednym wspólnym,z wspólną przyszłością i miłością.Chciałabym po prostu by ten sen był rzeczywistością..Lecz moja rzeczywistość jest zupełnie inna..Nie widzę gwiazd,a Ciebie nie ma obok..Zasnęłam dopiero nad ranem,a budząc się moja poduszka była wilgotna od łez,lecz nadal naiwnie łudziłam się,że sen okaże się prawdą..|| pozorna
|
|
|
|
pierwszy chłopak , pierwsza miłość , pierwsze prawdziwe uczucie , pierwszy wspólny spacer , pierwszy pocałunek , pierwsze rozstanie , pierwsze złamane serce. taa . . pierwszych razów się nie zapomina .
|
|
|
nie żałuję rzeczy, które zrobiłam, żałuję rzeczy, których nie zrobiłam kiedy miałam szansę.
|
|
|
jeszcze jeden raz spotkać Ciebie, jeszcze jeden raz tonąć w niebie
|
|
|
powietrze ma chemiczny smak, leczę strach oddechem z twoich ust, zaciągam się kolejny raz i trzymam tak w płucach zapach twój.
|
|
|
ja nie jestem nowoczesna i wychodzę z założenia, że wolę słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia....
|
|
|
|
- ile razy mówiłaś, że to koniec, a mimo tego dawałaś kolejną szansę? - tak wiem. to przez bezsensowną miłość, głupie serce i nieogarnięty rozum. / possij.
|
|
|
|