 |
- mamo, jestem chora. - poczekaj, znajdę jakieś leki. - mamo! a od kiedy to produkują leki na miłość? / zyciejaknarkotyk .
|
|
 |
a gdybyś zadzwonił o 3 nad ranem, że chcesz się spotkać, ja bez zastanowienia wybiegłabym z domu, przemierzyłabym dzielące nas kilometry, nawet boso. żeby tylko Cię zobaczyć.
|
|
 |
bo życie bez takich zajebistych przyjaciół, krótko mówiąc, w ogóle nie miałoby sensu.
|
|
 |
nie chcę mieć już z Tobą nic wspólnego. za dużo się wydarzyło. odejdź, daj spokój, zapomnij.
|
|
 |
całusem kurz z uczuć zrzuć. / tymbark. :D
|
|
 |
dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
|
|
 |
przyjaźń jest potrzebna człowiekowi, jak woda roślinie. bez niej długo nie pożyje.
|
|
 |
piekło jest puste, wszystkie diabły są tutaj.
|
|
 |
ludzie potrafią odchodzić, ale czy potrafią również wracać?
|
|
 |
przez Ciebie potykam się o moje fioletowe sznurówki.
|
|
 |
dobra, koniec. wszystkie love story i inne happy end'y poszły się jebać.
|
|
 |
a w tym roku poproszę Mikołaja o to, by zapakował Cię w ładny papier ozdobny, zawiązał wstążką i postawił Cię koło choinki.
|
|
|
|