|
zwolnij.moblo.pl
Wiem że psujesz mi humor jak nikt inny ale w ten sam sposób go poprawiasz.
|
|
|
Wiem, że psujesz mi humor, jak nikt inny, ale w ten sam sposób go poprawiasz.
|
|
|
Wkradłam się do Twojego pokoju, włożyłam Twoją ulubioną bluzę, wtulałam się w nią i zachłannie wdychałam jej zapach, usiadłam na podłodze, oglądając Twoje zdjęcia, które porozrzucałam obok siebie. Wszedłeś do mnie, przyniosłeś dwie szklanki z sokiem, usiadłeś za mną tuląc mnie mocno i kazałeś zamknąć oczy. Wyszukałeś swojego "ulubionego zdjęcia", gdy mogłam już otworzyć oczy, zobaczyłam nas razem, przytulonych, całujących się. Wtedy szepnąłeś, że nigdy nie zamieniłbyś mnie na żadną inną.
|
|
|
Wszystkie daty wciąż przypominają mi o Tobie. Jest ich aż za dużo, każdy Twój najmniejszy ruch u mnie ma swą datę, a ta data co roku nie daje mi spokoju.
|
|
|
Za 10 dni spędzę najbardziej zrozpaczony dzień od długiego czasu, minie rok od czasu, kiedy zacząłeś mnie uznawać za swoją ukochaną.
|
|
|
Brakuje mi Ciebie, brakuje mi Twego oddechu, kiedyś było pięknie, teraz nie jest mi do śmiechu, bo wiem juz że odeszłaś na całe wieki, lecz ja będę czekał, na pewno szybko ten czas zleci. / Spajku - Tęsknię :d
|
|
|
- Z Przyjaźni przejechaliśmy do Miłości tylko teraz, kiedy z niej wyjechaliśmy to ja już nie wiem, gdzie my się znajdujemy. - Daj kobiecie mapę, z Miłości nie ma wyjazdu, chyba że się rozdzielimy i ja pójdę do Poszukiwań Nowej, a ty do Cierpienia pod Miłością.
|
|
|
Etap "Nie chce mi się żyć" już dawno mam za sobą, teraz nastąpił nowy - "Za wszelką cenę muszę go odzyskać", aktualnie uważają mnie za zdesperowaną.
|
|
|
Pamiętasz, gdy opowiadałam, jakie moje kumpele są szalone? Chodziło mi o to, że dopasowały moje imię do Twojego nazwiska, a teraz mnie zostawiłeś. Wariatki, prawda?
|
|
|
Jeszcze nie do końca zapomniałam wyraz Twojej twarzy, gdy po raz pierwszy wyznałam, co czuję.
|
|
|
Tak, jak Tobie wydaje się być niemożliwe rzucenie palenia, tak mi się wydaje być niemożliwe zapomnieć o Tobie.
|
|
zwolnij dodał komentarz: |
3 marca 2011 |
|
Znowu wyszedł zapalić papierosa, a ja usiadłam na jego łóżku rozkoszując się zapachem, jaki po sobie zostawił.
|
|
|
|