|
zwolnij.moblo.pl
Zabrałeś wszystko co miałam. A więc nawet samą mnie. Odebrałeś mi siebie odbierając mojej duszy życie. Nikt nie mówił Hej będzie łatwo więc nie sądziłam że będzie
|
|
|
Zabrałeś wszystko, co miałam. A więc nawet samą mnie. Odebrałeś mi siebie, odbierając mojej duszy życie. Nikt nie mówił "Hej, będzie łatwo", więc nie sądziłam, że będzie tak źle. Mały błąd sprawił, że stałeś się niewierny, mówiąc, że robisz to dla mnie, aby łatwiej było mi odejść, ale wiem, że to moja wina i teraz żyję bez serca, a każdy oddech to wspomnienie Ciebie.
|
|
|
Gdyby to był koniec... Powiedz, przekazałbyś mi? Czy mogę czuć się bezpieczna wiedząc, że koniec jest tak blisko? Powiedz. Bądź tu. Wybacz. Czasem zapominam o całym świecie, ale uwierz to dla Ciebie. Tak ciężko uwierzyć, że ten skarb został zakopany. Tak głęboko. Ja sama go nie odkopię, wiesz? Więc przyjdź z pomocą. Przecież to było tak ważne. Zatrzymajmy się na przystanku "Tu jest dobrze", czy nie tego chcesz?
|
|
|
Szłam zwyczajnie prostą drogą, czując, że Cię teraz potrzebuję. W słuchawkach, zamiast muzyki, rozbrzmiewał Twój głos. W mojej głowie widać było tylko Twój obraz. Moje serce kazało do Ciebie biec choćby przez deszcz. Tym bardziej czułam potrzebę spojrzenia w Twoje oczy. Dostrzegłam, że rodzi się we mnie obsesja, tym większa, im dłużej Ciebie nie było. Tutaj. Przy mnie. Jestem całkiem sama. Opuszczona. Widzisz? Chciałam modlić się o Twój powrót, ale to było tak żałosne... Miałam prosić i błagać. Zrezygnowałam..
|
|
|
Są takie chwile, gdy nie wiem, co robić... Nie chcę przebaczać, ale słowa drugiej osoby zmuszają mnie do tego poprzez swoją bezradność...
|
|
|
Miło jest wreszcie stanąć przed lustrem i powiedzieć do swojego odbicia, że już nic do Ciebie nie czuję.
|
|
|
Wiesz co? Wreszcie z Ciebie wyrosłam.
|
|
|
Siedząc tu, pijąc kolejną już herbatę uświadamiam sobie, jak perfekcyjnie potrafię zepsuć wszystko na czym mi zależy.
|
|
|
Ty nie potrafisz być moim chłopakiem, a ja nie potrafię być Twoją koleżanką. To koniec. Całkowity koniec naszej bezsensownej znajomości. Żegnaj.
|
|
|
Naprawdę nie życzę Ci teraz tego uczucia. Zraniłeś mnie, nie należysz do mnie, nie jesteś mój, nie jestem twoja, nigdy więcej. Wiem, że nie cierpisz. Nie musisz. Czuję, że cierpię za nas oboje.
|
|
|
Czuję się pusto bez Twojego numeru na liście kontaktów Gadu-Gadu, a co dopiero bez Ciebie!
|
|
|
Przeoczyłam moment, kiedy po kryjomu uciekałeś z moich ramion, widziałeś, że śpię, wykorzystałeś chwilę. Nie ma Cię.
|
|
zwolnij dodał komentarz: |
14 kwietnia 2011 |
|
|