|
zwariiiowanax333.moblo.pl
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie ktoś się kłóci ktoś się czepia ktoś przychodzi ktoś odchodzi ja zostaję. ?
|
|
|
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi - ja zostaję. | [ ? ]
|
|
|
Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie, zimno przyjemnie łaskotało jej twarz. Wokół fotelu, na którym siedziała, szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach. To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości. Mówił, że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni. W uszach miała słuchawki. Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny, ta, która najbardziej przypominała Jego. Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie, że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem. | [ ? ]
|
|
|
Wiesz, ja chyba za bardzo dałam mu odczuć, że mi na nim zależy. Że bez niego nie umiem normalnie żyć i funkcjonować. On to wykorzystuje. wie, że, jak zrobi coś złego, to mu mimo wszystko wybaczę. Wie, że do niego wrócę. jestem zbyt słaba. Eolę by mnie ranił i był ze mną, niż miałabym żyć bez niego. | [ ? ]
|
|
|
Życie jest zbyt krótkie, żeby się umartwiać w jakikolwiek sposób. Obsesyjnie ograniczać tłuszcz w diecie, katować się ćwiczeniami, ale też rozpaczać w nieskończoność. | [ ? ]
|
|
|
Margotal ci nad uchem jak bardzo Cie kocha? Bral w ramiona i sciskal z calych sil ? Trzymajac cie za reke, co chwila zerkal by spojrzec ci w oczy ? A potem Cie zostawil prawda? Typowy facet. Poruszy Ci serce by potem zamienic je w kamien. | [ ? ]
|
|
|
Widzisz tę osobę i wszystko się zmienia.
Nagle to nie grawitacja Cię przyciąga.
Tylko ona, wszystko inne przestaje się liczyć.
Zrobiłbyś wszystko, byłbyś dla niej wszystkim. | [ ? ]
|
|
|
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca. | [ ? ]
|
|
|
Chyba najbardziej kochałam Twój uśmiech. Działał na mnie jak lekarstwo. Ze skutkami ubocznymi włącznie. | [ ? ]
|
|
|
Widzę jak udajesz, że nie patrzysz. Ale wiem, że w duchu cieszysz się, że mnie widzisz.. | [ ? ]
|
|
|
Twoje oczy sprawiają że drżę, Dotykając Twojego ciała skaczę z radości. | [ ? ]
|
|
|
Będę słodka, żebyś mógł mnie próbować,
Będę silna i niezależna, żebyś mógł się wykazać,
Będę okryta tylko Twoim zapachem, abyś czuł, że należę cała do Ciebie. | [ ? ]
|
|
|
Była poranną kawą bez cukru. Śmiechem dziecka na huśtawce. Kolorowym motylem zaplątanym w firance. Była świętym obrazkiem schowanym w portfelu i kieliszkiem czerwonego wina do kolacji. Była spóźnionym pociągiem. Biletem powrotnym. Wczorajszą kłótnią. Była zachodem słońca i kroplą rosy o świcie. Była wszystkim. Nie była tylko sobą... | [ ? ]
|
|
|
|