|
zuzulkaa.moblo.pl
Staliśmy na przystanku i całowaliśmy się tak jakbyśmy nie widzieli się dłuższy okres czasu. Z naszych ciał parowała rozkosz pożadanie. Muskał delikatnie moje wargi
|
|
|
Staliśmy na przystanku i całowaliśmy się tak, jakbyśmy nie widzieli się dłuższy okres czasu. Z naszych ciał parowała rozkosz, pożadanie. Muskał delikatnie moje wargi, od czasu do czasu je przygryzając. Ręce trzymał na moich biodrach lekko je kołysząc. Trzymałam w objęciach jego twarz, napawając się jego idealnymi rysami twarzy. Jego oczy-które tak bardzo ubóstwiam, przepełnione były miłością i pożądaniem. Nas widzieli wszyscy, my-tylko siebie
|
|
|
Nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z Tobą. Najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na Ciebie i cały świat. Potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez. I dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką,spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów.
|
|
|
usiadła przy biurku, aby trochę się ' pouczyć ' ..otwierała wszystkie zeszyty po kolei poszukując notatek z lekcji.. nagle zobaczyła napis z przed kilku miesięcy.. poczuła ścisk w sercu. było jej zimno i gorąco.. wszystko na raz.. zobaczyła te kilka cyferek napisanych przez niego..które momentalnie wywoływały łzy w jej oczach a jednocześnie uśmiech na twarzy...
|
|
|
-Ona chyba czuje do Ciebie miętę przez rumianek.
- Nieee, raczej kakao przez herbatę.; )); P
|
|
|
.Wychodząć wystrojona z klatki zobaczyłam Cie czekającego na mnie . Zaczełam biec szybko do Ciebie , rzuciłam Ci się w rozbudowane ramiona , wiatr powiał mi sukienke . Zakrywając mi majtki powiedziałeś odtrzegawczym tonem : jeszcze raz kurwa zajrzysz jej pod sukienke , a zarobisz w ryj . Cicho dodałeś mi na ucho : jesteś moja .
|
|
|
.I uwielbiałam wymyślać głupie preteksty do naszego spotkania typu : zapomniałam kluczy do domu , a nikogo nie ma . przygarniesz mnie na trochę ? A ty przypominając sobie , ze na lekcji bawiłam się kluczami uśmiechałeś się tylko i z uprzejmością w głosie mówiłeś : chodź mała
'.Ciekawe co byś zrobił gdybym nagle leżąc koło Ciebie przestała oddychać , moje serce przestało by bić , a ja przestałabym żyć .
|
|
|
'.Siedziała przed telewizorem wpieprzając czwartą pod rząd czekoladę . Dostała smsa od przyjaciela : Potrzebuje Cie , za 10 min w parku . Biegiem poszła do łazienki , rozpuściła swoje długie włosy , przeciągnęła lekko tuszem po rzęsach . Ubrała się w to co miała pod ręką i szybko wyszła z domu . Po trzech minutach była już na miejscu , mimo że było przed czasem on już na nią czekał . " Co się stało ?! " - zapytała zdyszana siadając koło niego na ławce " w zasadzie to nic , chciałem Cie zobaczyć . " uderzyła go w ramie i kładąc na nim głowe odpowiedziała : " normalnie Cie uwielbiam . " - " Gdybyś ty wiedziała jak ja Cie uwielbiam " - pomyślał i zamykając oczy przytulił ją do siebie .
|
|
|
'.Oglądając komedie romantyczną z chusteczkami w rękach usłyszałam pukanie do drzwi . " wrócił " - pomyślałam . Zerwałam się na równe nogi i szybko podbiegłam do drzwi . Stał tam , rzuciłam się na niego aby mocno go przytulić . Po paru minutach ciszy , zapytał niepewnym głosem : "Moge zabrać swoje rzeczy ? " . Puściłam go i z całej sił zaczęłam uderzać go w klatkę piersiową . Nie bronił się . Przyjmował cios jeden za drugim . Gdy nie miałam już siły by dalej go bić z uśmiechem zapytał : " leepiej ? " oparta o ściane zjechałam na dół . , schowałam w twarz w dłoniach . " to jak będzie z tymi rzeczami ? " - " wynoś się . ! " - wrzasnęłam
|
|
|
- Przepraszam bardzo, o której kursuje autobus w kierunku miłości?
- Odjechał dwie minuty temu. Znów się Pani spóźniła.
|
|
|
mamo, przepraszam - to nie moja wina , że zamiast spódniczek wolę baggy. że zamiast różowego auta i wożenia się nim po mieście, wolę crossa i błotne 'przygody'. że zamiast medycyny wolę prawo. że zamiast wypicia melisy , wolę rozwalić rękę o mur by wyładować emocje. że gdy ktoś mnie uderzy zamiast siedzieć cicho i się schować od razu kontatakuję. mamo , przepraszam - nigdy nie obiecałam , że będę idealna.
|
|
|
`Ej, Patrz. !Ołówkiem rysuje czerwone serduszka.
Niemożliwe ? Ha. Tak ja my.
|
|
|
rozpierdalasz mnie na cząstki elementarne.; x
|
|
|
|