|
- nadal go kochasz...
- nie...
- kłamiesz !
- nie !
- i tak wiem, że nadal go kochasz...
- nie !
- dlaczego kłamiesz ?
- nie kłamię...
- kłamiesz !
- ile razy mam powtarzać, że NIE!
- tyle, aż w końcu sama w to uwierzysz
|
|
|
- Jesteś?
- Jestem.
- Będziesz?
- Będę.
- Gdzie?
- Przy Tobie.
- Obiecujesz?
- Nie.
|
|
|
- Skąd wiesz, że mnie kochasz?
- A skąd wiesz, że Cię dotykam?
- Czuję to.
- No właśnie.
|
|
|
- Dziewczyno! Co Ty robisz?
- Chce zwymiotować moje serce.
- Dlaczego?
- Bo ono tylko rani.
|
|
|
- Nie ma mnie dla nikogo.
- Nawet dla mnie?
- A jesteś nikim?
|
|
|
- Nie ma mnie dla nikogo.
- Nawet dla mnie?
- A jesteś nikim?
|
|
|
- Cii, słyszysz? Coś jakby waliło o drzwi..
- Nie przejmuj się to moja miłość. Zamknęłam kurwe w łazience, bo mnie drażniła.
|
|
|
mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '', ale rozsądek nie pozwala
|
|
|
Kocham moje łóżko, a ono kocha mnie. Niestety budzik nie potrafi tego zaakceptować
|
|
|
kocham to , jak w środku naszego pocałunku , czuję jak się uśmiechasz
|
|
|
sąd rejonowy po rozpoznaniu sprawy X uznaje go winnego za rozkochanie pokrzywdzonej i skazuje go na dożywotnie oddanie serca w jej ręcę oraz odwzajemnienie jej uczuć. dziekuje za uwagę.
|
|
|
A Amorek strzałą zamiast w serce trafił w dupe
|
|
|
|