|
zrymowana.moblo.pl
Drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. Było za ciemno aby ktokolwiek mógł ją zauważyć. Za późno aby ktokolwiek tamtędy przechodził. Ostatkami sił przyłożył
|
|
|
Drętwo leżała na ulicy z coraz płytszym oddechem. Było za ciemno, aby ktokolwiek mógł ją zauważyć.
Za późno, aby ktokolwiek tamtędy przechodził. Ostatkami sił przyłożyła swoją dłoń do ucha.
Nasłuchując swojego ustającego tętna, zagryzała wargi z przeszywającego ją bólu. Boso z rozmazanym makijażem i splątanymi włosami, leżała na chodniku ulicy w kałuży krwi. Deszcz zaczął padać jak opętany, straciła przytomność. Następnego dnia tuż o świcie znaleziono jej ciało. Obok niej leżał pistolet umazany krwią. W jednej z dłoni trzymała kartkę papieru. Przechodzień przystanął i podniósł świstek ówcześnie dzwoniąc na policje. Było na nim napisane, małymi niezgrabnymi literkami- *sprawca - miłość*.
|
|
|
Kiedy zastygam w marzeniach o Tobie przez głowę przebiega mi myśl o tym, co mógłbyś teraz robić, po której następuje rutynowe pytanie - czy mi się dzisiaj przyśnisz?
|
|
|
Wytłumaczyłam już sercu że nic już nas nie łączy, że nie może na nic liczyć, i że w niedługim czasie w ogóle już nie będziesz nic znaczył..
|
|
|
Najgorsze poranki, to te, kiedy czuję się zbyt ciężka, aby wstać z łóżka, zbyt brzydka, aby upiększyć się makijażem, za bardzo 'na nie',
żeby powiedzieć domownikom 'dzień dobry', zbyt rozczochrana, żeby próbować upiąć włosy, zbyt słaba, aby dojść do łazienki, spojrzeć w lustro i znów wybuchnąć płaczem. Nienawidzę tych poranków więc przykrywam się szczelnie kołdrą, zaciskam powieki, aby nie pozwolić sobie na urojenie chociaż jednej łzy i udaje że śpię. Leżąc tak kilka godzin wmawiam sobie, że następny poranek będzie lepszy. Włożę ulubione ciuchy, użyję ulubionych perfum, z idealną fryzurą i malinowym błyszczykiem na ustach oraz olbrzymim uśmiechem pobiegnę do tej cholernej szkoły, aby znów oglądać te cholerne twarze, będę słuchać tych cholernych mądrości i plotek, będę się do wszystkich uśmiechać i żartować. Zapomnę, że boli mnie serce , że boli mnie dusza.
|
|
|
Najgorsze poranki, to te, kiedy czuję się zbyt ciężka, aby wstać z łóżka, zbyt brzydka, aby upiększyć się makijażem, za bardzo 'na nie',
żeby powiedzieć domownikom 'dzień dobry', zbyt rozczochrana, żeby próbować upiąć włosy, zbyt słaba, aby dojść do łazienki, spojrzeć w lustro i znów wybuchnąć płaczem. Nienawidzę tych poranków więc przykrywam się szczelnie kołdrą, zaciskam powieki, aby nie pozwolić sobie na urojenie chociaż jednej łzy i udaje że śpię. Leżąc tak kilka godzin wmawiam sobie, że następny poranek będzie lepszy. Włożę ulubione ciuchy, użyję ulubionych perfum, z idealną fryzurą i malinowym błyszczykiem na ustach oraz olbrzymim uśmiechem pobiegnę do tej cholernej szkoły, aby znów oglądać te cholerne twarze, będę słuchać tych cholernych mądrości i plotek, będę się do wszystkich uśmiechać i żartować. Zapomnę, że boli mnie serce , że boli mnie dusza.
|
|
|
Siadam przy komputerze, czekam trzy sekundy, ledwo zdążam się ogarnąć, a Ty już witasz mnie gwiazdką przy dwukropku.
|
|
|
Obiecałeś kiedyś, że nigdy nie odejdziesz, uwierzyłam. Właściwie to nadal wierzę, że nie odszedłeś. Ty po prostu zabłądziłeś w drodze do kiosku, prawda?
|
|
|
Z natury jestem romantyczką, więc lubię sobie pomarzyć. Jak większość kobiet pragnę wielkiej miłości i jak większość jej nie dostaję.
|
|
|
Był mordercą moich marzeń i złodziejem moich snów.
|
|
|
Wiesz.. w chwilach takich jak ta, kiedy ostatni raz widziałam Cię miesiąc temu,a drugie tyle wciąż przed nami. I kiedy mija ta data, a ja nie mogę Cię przytulić, siadam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca, patrze na niebo i księżyc.I myślę, że w tej chwili i ty spoglądasz na tę samą gwiazdę. I autentycznie jest mi lepiej. Tak na moment..
|
|
|
Z tego co wiem to noc jest żeby się wyspać. A nie po to żeby przeleżeć całą noc na łóżku zapatrzona w jeden punkt i powtarzać "Tak, naprawdę jest moim Romeo".
|
|
|
Wzieła do ręki telefon. Zaczęła przeglądać kontakty. Natrafiła na Niego. Weszła w edycje, na końcu imienia dopisała ;*. Zapisała.
|
|
|
|