|
zrymowana.moblo.pl
nie chcę mi się już siedzieć dostępną na GG by mieć nadzieję że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu bo może akurat napisał S
|
|
|
nie chcę mi się już siedzieć dostępną na GG, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już, co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał SMSa. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony...
|
|
|
właściwie to lubię, kiedy w połowie zdania mi przerywa, lubię jego urocze 'kurwa', to, że jest zupełnie nieświadomy swojego wpływu na mnie, lubię w nim to, że nie przeprasza za to kim jest ; piękny, mądry, bardzo seksowny.
|
|
|
przestałam czuć, mieć nadzieje, ścielić łóżko i sprzątać na biurku.
|
|
|
Przysięgasz sobie za każdym razem , że już nigdy , przenigdy nie zwiążesz się z kolejnym głupkiem , a zanim się zorientujesz rysujesz tandetne , krzywe serduszka na matematyce
|
|
|
mimo to, że mówię ''okey, rozumiem'', za chuja cię nie ogarniam .
|
|
|
Chcesz ze mną być ? Świetnie. Masz mnie w dupie ? Przeżyje. Ale kurwa błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
|
a jeśli powiedziałabym Ci, że wierze w cuda wiedziałbyś, że chodzi o nas?
|
|
|
to niesamowite, że Twój głos usłyszany w słuchawce telefonu i śmiech sprawiły, że miałam ochotę skakać do nieba z radości, że poznałam kogoś takiego jak Ty.
|
|
|
nie chce żebyś kradł, kłamał czy oszukiwał. Ale skoro musisz kraść to kradnij moje smutki. Jeśli musisz kłamać to kłam o mojej urodzie. A jeśli musisz oszukiwać, to oszukaj czas bo ja nie przeżyje ani jednego dnia bez Ciebie.
|
|
|
Zjadłam całą tabliczkę Alpen Gold, bo chciałam sprawdzić po ilu kostkach się uśmiechnę. Dopiero jak wysłałeś mi sms'a, rozpromieniłam się jak słoneczko.
|
|
|
Czekałam na telefon od ciebie już tyle czasu. Kiedy w końcu zadzwoniłeś, prosząc o numer mojej koleżanki, rzuciłam telefonem o ścianę-roztrzaskał się. Przynajmniej już nie zadzwonisz, i nie wywołasz u mnie takiego ogromnego smutku jak wtedy.
|
|
|
Pierwsze nieśmiałe spojrzenia, delikatne uśmiechy. A teraz nawet tego nie ma, i to jest najsmutniejsze.
|
|
|
|