Szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo, żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci w okół nich, jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się mam? Jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja tego nie rozumiem i nie chce tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.*
*- Dom!n!k*
*Sala Samobójców, oczywiście.*
|