|
zoraczek.moblo.pl
tak bardzo chciałaby się zakochać. I być z nim zawsze i nie mieć od nikogo żadnych listów. Bo listów się nie ma wtedy gdy ludzie się nigdy nie rozstają
|
|
|
tak bardzo chciałaby się zakochać. I być z nim zawsze i nie mieć od nikogo żadnych listów. Bo listów się nie ma wtedy, gdy ludzie się nigdy nie rozstają
|
|
|
gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
|
|
|
Co jest w nim takiego szczególnego? Szczególnego w nim? Jak to co?! Wszystko jest w nim szczególne! Już pierwsze godziny jego obecności w moim życiu były szczególne.
|
|
|
Słyszałam jego oddech, szum smyczka równo prowadzonego po strunie. Tak jakby wkradł się do mojej duszy i delikatnie dmuchnął u nasady włosów. Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało. I wcale nie chodziło o powolne, altowe, wibrujące dźwięki. Gdzieś spoza szybkich, mocnych dźwięków słychać było tęsknotę i namiętność
|
|
|
Nie zależnie od tego co się zdarzy, co za decydujesz, i tak będzie mi się wydawać, że jesteśmy nierozłączni.
|
|
|
Tęskniła. Tęskniła za nim nieustannie. Oprócz pragnienia odczuwała tylko to jedno : tęsknotę. Ani zimna, ani ciepła, ani głodu. Tylko tęsknotę i pragnienie. Potrzebowała tylko wody i samotności. Tylko w samotności mogła zatopić się w tej tęsknocie tak, jak chciała
|
|
|
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
|
Sen, każdy sen, jest jak psychoza. Ze wszystkim, co do niej należy: pomieszaniem zmysłów, szaleństwem, absurdem. Taka krótkotrwała psychoza.
|
|
|
Plan melanżu : Najpierw jesteś odjebany potem najebany, a na końcu zajebany
|
|
|
Wszędzie widzę zakochane pary (zima idzie, trzeba się jakoś ogrzewać) i zastanawiam się, co jest ze mną nie tak, że tkwię w samotności. Albo dokonuję złych wyborów, albo nikt mnie nie chce. Podobno miłości się nie szuka, powinna sama nas odnaleźć, no ale ile można żyć bez miłości?
|
|
|
I zastanawiam się, kto pierwszy powie to, co oboje wiemy
|
|
|
Nie skreślaj mnie ze spisu pilnych marzeń, nie skreślaj mnie na liście do zachwytu. Nie skreślaj mnie, podkreślaj mnie.
|
|
|
|