po naszej kłótni. wybiegłam od ciebie z domu zostawiając na biurku kolczyki. wieczorem dzwoniłeś kilka razy. nie odbierałam. koło 21 30 przyszedłeś po mnie. otworzyłam drzwi. zapłakana spojrzałam na ciebie. powiedziałeś że chcesz pogadać. wyszłam z tobą na dwór. rozmawialiśmy naprawdę długo. na koniec odchodząc. złapałeś mnie i powiedziałeś ' nie zostawiaj mnie ' łzy od razu napłynęły do oczu. mi i tobie. przytuliłeś mnie. oddałeś kolczyki. wzięłam jednego i schowałam ci do portfela. powiedziałam że to na pamiątkę że gdy się znów pokłócimy przyjdziesz do mnie oddasz kolczyk i znów wszystko będzie dobrze. przytaknąłeś i jeszcze mocniej mnie objąłeś odprowadzając pod klatkę. / zolzi
dla mnie prawdziwa miłość jest wtedy gdy chłopak mówi dziewczynie że jest śliczna i słodka gdy nie ma tapety, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem. a nie jak spotkaja sie raz na tydzien i swoją miłość okazują sobie w opisach na gg. / zolzi