|
znowuty.moblo.pl
:
|
|
znowuty dodał komentarz: |
20 sierpnia 2011 |
|
|
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew . złapałam go za dłoń , modliłam się i szlochałam , żeby wyszedł z tego cało . wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz ? i ona tym razem nie zawiodła . bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce : - myślałaś , że dla ciebie nie przeżyję ? .
|
|
|
zimowego wieczoru, siedząc przy otwartym oknie, ze słuchawkami w uszach, uniosłam głowę do góry. patrząc na ciemne bezgwiezdne niebo, uświadomiłam sobie, że już nie ma go przy mnie, nie będzie. i choć nie wiem jakbym się starała to wszystko od nowa zbudować to uczucie i tak będzie inne niż to, które kiedyś nas łączyło ..
|
|
|
codziennie wylewam wiadra łez. mogłabym sobie nimi basen napełnić.
|
|
|
bawiłeś się mną jak jakąś zabawką, a ja tak po prostu nadzwyczajnie cie kochałam, potrafiłam wybaczyć..
|
|
|
ja kocham Cię. Ty kochasz mnie. - kochamy się nawzajem.
|
|
|
nie chciałam tego, Ty pewnie też nie, lecz nic nie trwa wiecznie, może kiedyś zatęsknimy, uświadomimy sobie w końcu ile dla siebie znaczyliśmy.
|
|
|
kochałam Twoje bluzy, które napawane były zapachem Twojego ciała.
|
|
|
owszem lubiłam to gdy się na mnie obrażałeś, nasze usta całkiem dobrze dogadywały się milcząc.
|
|
|
chcesz romantyka? dla Ciebie będę chuj wie kim. / małpa
|
|
|
jedyny plus tych wakacji, to taki, że mogę posiedzieć do 4 na kompie, i wiem, że rano nie muszę wstać do szkoły, i śpię do 13.
|
|
|
|