|
znaczyszwiecej.moblo.pl
eej. przyjaźń w ogóle jest zajebiście zajebista kurwa mać. czekoladowy banan .
|
|
|
eej. przyjaźń w ogóle jest zajebiście zajebista, kurwa mać. ;* / czekoladowy_banan .
|
|
|
Co robisz?
-Rysuje.
-Co rysujesz?
-Serce.
-Dlaczego ma tyle dziur?
-Bo to jest moje serce, zranione serce. . .
|
|
|
- Oddałabym wszystko by móc cofnąć czas do momentu gdy Go poznałam...[mówiła a zaraz potem po raz kolejny wybuchnęła płaczem]
- i co, wtedy pewnie zrobiłabyś tak by to wszystko naprawić, prawda? [zapytała Pani Psycholog]
-Nie.. Trzymałabym z całych sił w dłoniach tę książkę, którą podał mi gdy ją upuściłam a jeśli nawet by spadła to nigdy nie spojrzałabym w Jego oczy, podziękowałabym ze spuszczoną głową i odeszła w przeciwnym kierunku
- Myślisz, że dzięki temu byłabyś szczęśliwa ?
- Nie wiem ale wiem, że wtedy przed zaśnięciem zastanawiałabym się tylko kim był a nie tak jak teraz wspominała błękit Jego oczu, który kiedyś motywował mnie do życia lecz teraz powoli zabija.
|
|
|
stanęła przed nim, oddychając coraz płycej. w końcu zatrzymała oddech i zagryzając wargę, delikatnie zsunęła ramiączko bluzki. bezszelestnie, przesuwając swój palec po ramieniu, patrzyła mu prosto w oczy. nie reagował. stał jak oniemiały, nie wiedząc co powinien zrobić. podniosła ramiączko, na swoje miejsce i zacisnęła zęby. zamknęła oczy, powstrzymując płacz. - kochasz ją ! - wykrzyczała. - nie odpowiadał. - nie pozostaje mi nic innego, jak Ci pogratulować. bawisz się mną, kochając inną. wynoś się natychmiast. wynoś się! - rzuciła kieliszkiem czerwonego wina, który miała tuż pod ręką o ścianę, obok której stał jak osłupiały nie wiedząc, co się dzieje. wino zostawiło czerwoną plamę na białej farbie. oboje milczeli. słychać było jedynie ciche uderzenia kropel taniego wina, skapujących na marmurową podłogę. patrzyła mu prosto w przeszklone kłamstwami źrenice, a łzy napływały do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. - kocham ją. - wyszeptał, odchodząc.
|
|
|
spójrz na nią.. co o niej myślisz?
- myślę że jest snopką
- coś jeszcze?
- myśle że jest bardzo ładna
- coś jeszcze?
- myśle że mnie nie lubi
- a Ty ją kochasz. Ona złamię Ci serce. Wiesz, że ona Cię zrani a mimo to kochasz ją i będziesz się o nią starał. Czy miłość nie jest piękna ? / znaczyszwiecej .
|
|
|
Stojąc samotnie na korytarzu, wpatrując się w Ciebie, stojącego po drugiej stronie z kolegami, wyobrażam sobie, że podchodzisz do mnie, bierzesz za rękę, patrzysz głęboko w oczy i mówisz - kocham Cię.
pomarzyć dobra rzecz... / znaczyszwiecej .
|
|
|
Spojrzałam na Ciebie zimnym wzrokiem. Znałeś go doskonale. Wiedziałeś, że owo spojrzenie jest moją barierą, gdy bardzo chcę ukryć moje prawdziwe uczucia. Właśnie wtedy budziła się we mnie ta wyrachowana suka, dla której nic nie miało znaczenia. To były tylko pozory. Ty wiedziałeś jak jest naprawdę. Jak krucha i delikatna jestem pod tą peleryną obojętności... / znaczyszwiecej .
|
|
|
Tak bardzo go kochała..
Jednak nie wiedziała jak ma mu o tym powiedzieć, nie wiedziała co on do niej czuje..
Myślała cały czas o tym, czy choć trochę ją lubi..
Przecież pisał z nią..
Rozmawiał..
Uśmiechał się do niej..
Mówił głupie 'cześć'..
A może była mu obojętna ?
Tak bardzo chciała to wszystko zrozumieć.. / znaczyszwiecej .
|
|
|
"To dobrze wtedy piszesz dobre wpisy. Wyraź w nich to co czujesz. " a wiec tak. Kiedyś powiedziałam komuś ze jeżeli ty mnie zawiedziesz to stracę wiarę w siebie, w ludzi, w miłość, przyjaźń. Tak się stało. I chociaż gdyby noc stała się dniem, minuta trwała 30 sekund nic, nic nigdy nie sprawi ze o tym zapomnę, ze ta rana, ta pustka zniknie. Będę próbować żyć z całych sił, uśmiechać się do ludzi. Ale nigdy nie wybaczę. Nie potrafiłaś docenić tego jak bardzo ci zaufałam, jak się przed tobą otwarłam, ze oddałabym swoje życie za chwile twojego szczęścia. Myślę ze wiesz ze to koniec. Bo znasz to uczucie? Kiedy osoba tak ważna, tak cenna, nagle znika. Zupełnie znika. Zostaje tylko jej cień wbijający ci z każdą sekundą nóż w plecy. Sądzę ze tak już zostanie. Ze on nigdy nie przestanie, nie odejdzie. Bo zawsze zostają wspomnienia. Te dobre. A ja nie żałuje niczego co z tobą przeżyłam. Może teraz płaczesz w swoim pokoju, może zapalasz kolejnego papierosa. Ale uwierz mi świetnie zapominasz.
|
|
|
Boje sie ze cie strace.NIe wiem co do mnie czujesz .. czy wogole cos czujesz? Boo wiesz. ja cie chyba kocham... chcialabym zebys byl teraz przy mnie, zebys mnie teraz wysluchal, i nawet nic nie mowil ale tylko sluchal i był przy mnie, zebym czula ze moge na tobie polegać i ufać bezgranicznie.chcialanym zebys mnie teraz przytulił i powiedział że będzie dobrze.. Ze wszystko się ułoży a jutro będzie lepiej, a ty będziesz przy mnie, cały czas i będziesz mnie kochał...
Właśnie w takich chwilach, chwilach smutku zdajesz sobie sprawę jak bardzo brakuje ci drugiej osoby..Osoby ktorą kochasz a która nie może być teraz przy tobie... Dążysz do niej myślami, wołasz aby była z tobą ale wiesz że to teraz nie możliwe a ty musisz sie z tym pogodzić przetrwac te chwile, bo wiesz ze skoro teraz jest złe to jutro bedzie lepiej.. Boo przeciez nie mozna ciągle cierpieć.. wkoncu nadchodzi ulga w cierpieniu... Kiedyś to nie kończy . Moze nie teraz, może nie dziś nie jutro ale kiedyś napewno /znaczyszwiecej..
|
|
|
|