|
zjaaranaaa.moblo.pl
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany.
|
|
|
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany.
|
|
|
cichy dźwięk rozsypywanych myśli..
|
|
|
czuję jeszcze na moim policzku strumień Twojego ciepłego oddechu .
|
|
|
miał cudowne oczy. nie dość, że w kolorze letniego nieba, to jeszcze błyszczące i duże. zazwyczaj szeroko otwarte. pełne małych iskierek, nazywanych brzydko. posiadał tak dużo, a zachwycał się moimi zwyczajnymi, brązowymi źrenicami. kochał je bardziej niż swoje. do tej pory nie rozumiem dlaczego.
|
|
|
mała, wredna, bezczelna, ale jakże zadowolona z siebie.
|
|
|
przepraszam , że was zaniedbuję , ale mam tyle spraw na głowie . obiecuję , że wszystko nadrobię : *
|
|
|
|
Mam dosyć tej jazdy, tego stanu .
Chodź tu i mnie kurwa znowu pocałuj . !
|
|
|
' Jak to się dzieje . Dostrzegasz wielu ludzi w swoim życiu . Z wieloma zamieniasz tysiące słów , serdecznie się uśmiechasz , podajesz dłoń , witasz się regularnie codziennie , wielu cię zaczepia , prawi komplementy . Z wieloma wypadasz na miasto , spacery , do kina . Wielu cię przytula , całuje na powitanie , ale . . Kiedy spotkasz wyróżniającą się z tłumu osobę , wszystko nabiera całkiem innego sensu . Tylko z nią pragniesz najczęściej rozmawiać , myślisz jaki sposób byłby najlepszy by ją zaczepić , jak zasłużyć na komplement , szukasz pretekstu żeby się do niej uśmiechnąć , spotkać spojrzeniami , witasz się z tą osobą w pierwszej kolejności , tylko z nią wypady są najprzyjemniejsze , czekasz na tą chwilę , kiedy będziesz mogła przytulić...
|
|
|
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. `Kurwa, co z Tobą?` Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. `Nic, dasz mi buzi?` Wyciągnęła szyję w jego stronę. `Uspokój się.` Mruknął. `Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?` Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. `Ej, nie płacz. Cichutko.` Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. `Przepraszam.` Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. `Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.` Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. `Super.` Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. `Tak, też Cię kocham.` Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. `Cholera!` Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. `Cholera, no.
|
|
|
|