 |
kolejny joint - dedykuję go tobie. kolejne piwo piję za twoje zdrowie.
|
|
 |
- która godzina? - nie wiem, ale też bym się napiła.
|
|
 |
mamo, boję się ciemności, więc wrócę rano.
|
|
 |
okazyjnie to można się napić, a nie kochać.
|
|
 |
a więc pal, pal, dokarmiaj raka, na coś przecież trzeba umrzeć, a z miłości się nie da.
|
|
 |
więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno. bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.
|
|
 |
nie lubię siebie za to i żałuję chyba, bo zawsze, kiedy chcę się związać z kimś mam z tym przypał.
|
|
 |
żeby mnie skumać musisz mieć intelekt i dystans.
|
|
 |
Musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu..
|
|
 |
kac nie jest karą że się piło, lecz że się pić przestało.
|
|
 |
prawda musi znaleźć grunt i chuj.
|
|
 |
jest parę rzeczy, do których mam sentyment, jest parę takich, które bym puściła z dymem.
|
|
|
|