|
zielony_lays.moblo.pl
wiesz co nienawidzę go.. taa yhy ale bardziej kochasz :D
|
|
|
wiesz co nienawidzę go..
- taa yhy , ale bardziej kochasz
:D
|
|
|
po obejrzeniu kolejnej romantycznej komedii podczas ,
której opróżniła połowę słoika nutelli płacząc przy wyznaniach miłości głównych bohaterów ,
włożyła słuchawki w uszy wsłuchując się w dołującą piosenkę
i idąc za pobliski market usiadła na krawężniku , na którym spędzali razem mnóstwo czasu .
przypomniała sobie te ostatnie wspólne chwile .
jego szarmancki uśmiech kiedy zakładał jej na palec obrączkę ze źdźbła trawy obiecując ,
że nigdy jej nie skrzywdzi .
zamykając oczy w podświadomości poczuła jego oddech na swoich wargach .
skapująca łza zadała ból przeszywający po raz kolejny jej kruche serce .
wracając do domu ujrzała go idącego z naprzeciwka .
- co Ty tu .. robisz ? - tylko tyle była wstanie wyjąkać na jego widok .
- to samo co Ty . - odparł odgarniając jej niesforny kosmyk włosów za ramię .
- tęsknię
|
|
|
-kawy, herbaty?
- nie, dziękuje.
- a może jesteś głodna?
- nie, nie jestem.
- to czego Ci potrzeba?
- oj zamknij się i mnie przytul.
|
|
|
-obchodzę Cię jeszcze? - zapytał
- mhm... jak zeszłoroczny śnieg
- to przykre - odszedł -
a ja uwielbiam zimę - wyszeptała.
|
|
|
- co ty tu robisz?! - pierwszego dnia powiedziałaś, że panicznie boisz się burzy.
A ja czekałem na nią jak głupi, by do ciebie przyjść.
Bałem się, że w innych okolicznościach mnie odrzucisz...
|
|
|
- co ty robisz moja panno?
- odpisuje na sms .
- na lekcji ?
- nie moja wina , że tęskni . uśmiechnełam się do babki od polskiego . a ona jak zwykle tylko się uśmiechneła idąc do biurka .
- ci młodzi , zakochani . . . '
|
|
|
- A kiedy On przechodzi, potykam się o własne sznurówki.
- Ale ty nie masz sznurówek...
- No widzisz, jak on na mnie działa .
|
|
|
- i wtedy książę przestał się do niej odzywać .
- ojej ! i co było później ?
- nic , księżniczka wróciła do swojej wieży i czekała na następnego ,
- i nie tęskniła ?
- oczywiście , że nie . przynajmniej tak sobie wmawiała .
|
|
|
-Podobno pocałunki podnoszą odporność, wiesz.?
-To ja będę Twoim Actimelem, chcesz.?
|
|
|
Człowiek jest tym, o czym myśli całymi dniami.
-W takim razie jestem Tobą.? :O
|
|
|
Nie oszukuj mnie, że nadal go kochasz!
- Ależ ja Go nie kocham .!- To dlaczego, gdy Go widzisz, jesteś bliska płaczu i cała roztrzęsiona?
- Bo się boję.
- Boisz się? Niby czego?
- Że to wszystko powróci . Że wróci ta wielka miłość do niego...
|
|
|
- Kiedy zrozumiałaś czym jest Miłość ?
- Gdy pokochałam Narkomana. żyłam razem z nim jego problemami i chora rzeczywistością.
Gdy patrzyłam na niego i widziałam, jak z dnia na dzień umiera.
Gdy wszyscy mówili, ze on jest nikim , a ja na przekór reszcie nadal w niego wierzyłam.
|
|
|
|