|
zielonaherbata.moblo.pl
podpisałabyś może?
|
|
|
siedzieliśmy na prowizorycznej ławce. był środek nocy, tudzież błyszczały gwiazdy. przytulałeś mnie, ubraną w twoją bluzę. pocałowałeś mnie po raz drugi, tym razem było milej, zachłaniej. nie chciałam tego przerywać. chciałam, żeby tak zostało już na zawsze. położyłeś głowę w okolicach mego serca.
-ale Ci serce bije - stwierdziłeś. zarumieniłam się po tym lekko, czego nie było widać dzięki ciemości. a wiesz czemu biło? tak na mnie działałeś idioto, i tak działasz nadal.
|
|
|
- on ma dziewczynę - usłyszałam już setny raz. udawałam przy tym obojętność i życzyłam im szczęścia. a w głębi serca, tak okropnie jej nienawidziłam i tak bardzo zazdrościłam, że rozrywało mnie od środka.
|
|
|
już nie piszesz. przyzwyczaiłam się. ale to, że spoglądam na Twój status co chwila to już inna bajka.
|
|
|
a teraz to już sama nie wiem jak jest .
|
|
|
Tamte chwile mimo wszystko nie przerodzą się w negatywne i złe wspomnienia. Będzie to dla mnie zawsze pierwszy pocałunek i będziesz pierwszym chłopakiem z którym byłam tak blisko. Nic z tego co stało się potem nie zostawi szram na szczęści, które owładnęło mnie przez czas, keidy byłam tak blisko Ciebie. Mimo wszystko chciałabym, żeby tamte noce trwały nadal, a muzyka nie przestawała grac.
|
|
|
i słysząc ból w jego głosie zrozumiałam, że to on żałuje bardziej tego, że pomógł się rozwijać naszej znajomości niż ja tego, że dałam Ci się wplątać w tą durną grę. teraz przykro mi, że mogłam kiedykolwiek pomyśleć, że On zepsuł to co było między nami. chociaż w takim przypadku i tak mogłabym mu jedynie dziękować.
|
|
|
nie. nie poznałam Cię dobrze. ale chyba już bardziej nie chcę, już tyle mi wystarczy.
|
|
|
|