|
zgwalconytrampek.moblo.pl
Nie chce wiele chce po prostu Twoją dłoń w mojej ręce.
|
|
|
Nie chce wiele, chce po prostu Twoją dłoń w mojej ręce.
|
|
|
Zbliżał się koniec tego spotkania , coraz bardziej robiło mi się smutno . Kiedy kolejny taki dzień ? kiedy zobaczę swoje szczęście ? - nie wiadomo. Kiedy zbliżyłam się do niego tak blisko jak tylko mogłam ,wiedziałam że jestem szczęśliwa . Proszę nie odchodź - jedyna myśl przechodziła mi przez głowę . Zaraz po chwili stania w bez ruchu gdy wszyscy inni mijali nas i patrzyli , usłyszałam głos- Czas na mnie . Łzy napływały mi do oczu , miałam być dzielna , nie będę płakać przy nim. Uścisnęłam go mocno i musnęłam w jego namiętne i kuszące usta . Odszedł, chciałam go gonić. Gdy tylko odwróciłam głowę ... nie było już nikogo koło mnie widziałam tylko jego zanikającą postać. Łzy spływały mi po policzku stałam tak chwilę wypatrując chociaż kawałek tego cudownego ciała . Czułam się, jak zagubione dziecko w supermarkecie, moje serce łamało się na części . już zniknąłeś gdzieś pośród ludzi.
|
|
|
Nie po to zrywam kartki z kalendarza, by zrozumieć, że nie znajdę dnia, gdy będziemy razem.
|
|
|
Marzenia. Bo gdy człowiek zamyka się w sobie, gdy nikt nie pyta o jego sprawy, a on oducza się nimi dzielić - czuje się obrzydliwie samotny. Niezrozumiany. I właśnie wtedy, mimo iż otacza go pełno ludzi, nie dostrzega nikogo kto mógłby dać mu więcej, niż dotychczas dostał.Zaczyna wątpić, gubić się w ogromnym świecie. Nie wiedząc gdzie szukać pomocy, zatracać się i spadać w dół.
|
|
|
kto zbyt wiele mówi , rzadko bywa szczery .
|
|
|
Może czas odpuścić i poczekać na to szczęście, które podobno kiedyś nadejdzie?
|
|
|
dlaczego lepiej jest zachować swoje problemy dla siebie? może z obawy przed niezrozumieniem. przyjaciele potrafią potępiać za to, co przeżywasz i czujesz. nawet ci, którym myślisz, że możesz ufać. a nikt nie chce być odrzucony. i niby wszyscy czujemy to samo ale... problemów rodzinnych nie wynosi się na zewnątrz.
|
|
|
To zadziwiające jak ludzie potrafią kłamać by kogoś zniszczyć. Dlaczego? Bo boli ich to, ze komuś zaczęlo się układać, a u nich dalej jest źle. Ale , żeby wyszło słońce musi padać deszcz. Nie jestem na nich zła. Jest mi ich żal, to przykre, ze nie potrafią sobie poradzić sami, ze potrzebują się na kimś wyżyć. Zburzyć czyjś świat, by naprawić swój. Pomagałam im wszystkim, nabierałam się na płacz, złe wspomnienia, ale teraz już nie mogę. Stracili moje zaufanie. Teraz chce tylko wszystko wyjaśnić do końca, dowiedzieć się dlaczego jest tak, a nie inaczej i zapomnieć o wszystkim. Uciec stąd już nie tylko myślami. Usiąść przy papierosie i spokojnie powiedzieć: "Wreszcie wszystko jest okej".
|
|
|
Może by tak uciec i nie wrócić? Może by tak zostawić list i odejść? Może by tak znaleźć się na drugiej stronie i zobaczyć go po raz pierwszy samotnego ?
|
|
|
Dla nikogo nie jestem numerem jeden, kimś absolutnie najważniejszym, kimś dla kogo budzi się rano, kimś o kim się marzy, z kim chce się być non stop. Jestem tylko sobą. Tylko..
|
|
|
No, ale co mam powiedzieć ? Że bez Niego nie daję rady, że nie chcę ? Chcesz naprawdę usłyszeć, że tylko On jest warunkiem mojego szczęścia i nieważne jak bardzo mnie rani ?
|
|
|
Przypadki nie istnieją. Wszystkie rzeczy, które się zdarzają, zdarzają się w jakimś celu. Jednak nie widzę celu zakochania się w Tobie. I tak nie będziemy nigdy razem.
|
|
|
|