|
zgwalconytrampek.moblo.pl
szliśmy przez park milcząc złapał mnie za rękę łagodnie się uśmiechając. chodziliśmy z uśmiechem na twarzy alejkami. brakowało mi Cię wiesz? nawet nie wiesz jak bar
|
|
|
szliśmy przez park milcząc, złapał mnie za rękę łagodnie się uśmiechając. chodziliśmy z uśmiechem na twarzy alejkami. - brakowało mi Cię wiesz? nawet nie wiesz jak bardzo. - powiedział obejmując mnie w pasie. wtuliłam się w jego niebieską bluzę z wielkim uśmiechem na twarzy. - kocham Cię. - rzuciłam cicho. podniósł moją głowę do góry patrząc mi prosto w oczy, przybliżył się do mnie i lekko musnął moje wargi a ja miałam wrażenie, że zaraz nogi złamią mi się na pół.
|
|
|
Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
|
|
|
naprawdę nie potrzebuję twojego 'kc' w opisie na gg. wyjebane mam, czy kochasz cebulę, czy wolisz ogórki .
|
|
|
tak, myślałam o Tobie wczoraj i myślę dziś. jutro też będę. spróbuj mi zabronić ..
|
|
|
Pod maską codziennego uśmiechu skrywam wielki smutek i żal.
|
|
|
mam stracha. bo boje się , że jutro będzie gorsze od dzisiaj.
|
|
|
kiedyś będę miała dom z dużymi oknami, psa i ciebie. nie obchodzi mnie, że się nie zgadzasz.
|
|
|
śmiechała się. Bawiła się wszystkimi. A tak naprawdę? Nie umiała zapomnieć o nim.
|
|
|
Usiadła się na zimnej marmurowej podłodze,
włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki,
zaczęła czytać wiadomości od niego.
z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień.
przez długie godziny czytała jego kłamstwa.
łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością.
była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia.
żyła przeszłością, żyła nim.
pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił.
|
|
|
Użytkownik tymczasowo niedostępny.
P.S. dla Ciebie szczególnie
|
|
|
Przychodzą takie momenty, że żaden wulgaryzm nie jest w stanie określić tego co czujemy.
|
|
|
dziś rano zorientowałam się, że uśmiecham się bez powodu. Nareszcie . ;]
|
|
|
|