 |
zgwalconytrampek.moblo.pl
w tym samym czasie jedna osoba płacze przeklina życie jak jej źle na tym świecie że nie ma nikogo kto by mógł jej pomóc podać rękę przytulić powiedzieć że
|
|
 |
w tym samym czasie , jedna osoba płacze , przeklina życie , jak jej źle na tym świecie że nie ma nikogo kto by mógł jej pomóc , podać rękę , przytulić , powiedzieć że będzie dobrze , a druga osoba jest szczęśliwa , ma to co chce , ma tą osobę przy której jest bezpieczna tą z tą osobą chce spędzać resztę swojego życia , ma cudowny świat . dlaczego życie jest takie nie sprawiedliwe ?
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
|
|
 |
Twoje słowa rozszarpały moje serce na milion kawałków. Jeśli chcesz, możesz sobie wziąć kilka na pamiątkę. W końcu ono w całości należy do Ciebie.
|
|
 |
Szczerze mówiąc nie bawi mnie już ta cała gra.
|
|
 |
Patrzę w lustro i co widzę ? Dziewczynę, której marzenia nigdy się nie spełnią...
|
|
 |
Gdyby została mi ostatnia godzina życia? powiedziałabym rodzicom jak bardzo ich kocham i podziękowała za czas spędzony obok mnie, za wychowanie i za cudowne dzieciństwo. Później wypiłabym ostatnie piwo z przyjaciółmi na ukochanej ławce i osiedlu. Na końcu poszłabym do Ciebie, by Cię zobaczyć i w ostaniej sekundzie życia powiedziałabym jak bardzo Cię kocham. W ostatniej - byś nie zdążył powiedzieć mi, że Ty nie czujesz tego samego.
|
|
 |
Ostatnio na mieście bywam nieuczesana, pijana, totalnie rozbita. Już wiesz, jak wygląda kobieta ze złamanym sercem ?
|
|
 |
czas zapomnieć, że był. zniszczyć w sobie wspomnienia, które wciąż jeszcze ranią. wyrzucić z serca wszystkie słowa, wszystkie gesty i najpiękniejsze spojrzenia. pozbyć się widocznych śladów jego obecności. czas żyć życiem. nie nim.
|
|
 |
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
czasami musimy przestać analizować przeszłość, przestać planować przyszłość, przestać zastanawiać się co tak naprawdę czujemy, przestać decydować rozumem co chce czuć serce. czasem musimy po prostu powiedzieć sobie 'niech się dzieje co chce' i iść dalej.
|
|
 |
cel doświadczenia : zapomnieć o Nim. konieczne przedmioty : wódka, papierosy, chusteczki, czekolada, ciepły koc, dobry bit lub dobra komedia. obserwacje : jest źle, z każdym kieliszkiem przed oczami pojawia się jego twarz, z każdym buchem myślisz tylko o Nim. wniosek : o nim nie da się zapomnieć. jest jak narkotyk. nie możesz bez niego żyć.
|
|
 |
wierzyła w jego miłość jak kilka lat temu w potwory z szafy na korytarzu. jednak z czasem zrozumiała że to tylko wytwór wyobraźni , nic po za tym.
|
|
 |
wakacje z rodzicami nad morzem. dochodziłam do siebie po naszym rozstaniu. nie zakolegowałam się tam z nikim, z rodzicami jedynie zjadałam posiłki. kiedy chcieli gdzieś wyjść, wymigiwałam bólem głowy,brakiem ochoty. zostawiali mnie samą w domku i wychodzili . puszczałam kilka piosenek i kładłam się na łóżku. tęskniłam za tobą. raz zadzwoniła przyjaciółka. stałam w małej kuchni.- najpierw usiądź.- po głosie rozpoznałam, że chodzi o ciebie. - słyszałam jego rozmowę z tamtym, jak jeździli na deskach. nie waż się do niego odzywać!obiecaj ,że o nim zapomnisz. - możesz mi do cholery powiedzieć o co chodzi?.- z nerwów usiadłam na taborecie.- śmiał się perfidnie, że w końcu dałaś mu spokój. słyszałam na własne uszy, jak mówił, że w ogóle mu na tobie nie zależy. słyszysz? jesteś tam?.-nie wiedziałam co się dzieje, telefon wypadł z rąk. jak mógł tak powiedzieć po tym wszystkim co nas łączyło. z łzami na policzkach zaczęłam się śmiać. jak mogłam być tak naiwna i zakochać się w takim skurwysynie.
|
|
|
|