 |
zgwalconytrampek.moblo.pl
Za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : dawaj buziaka kochanie może ostatni raz. z naburmuszoną miną nastawiła
|
|
 |
Za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń, modliłam się i szlochałam, żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce: - myślałaś, że dla ciebie nie przeżyję?
|
|
 |
Ciekawe jak spojrzymy na siebie po paru latach.
|
|
 |
tęsknię za dzieciństwem. za bezproblemowością i za radością ze zwykłej bajki, która leciała rano kiedy to wsuwałam śniadanie. tęsknie za robieniem babek w swojej wypasionej piaskownicy. tęsknie za bawieniem się w dorosłych z najlepszymi głupkami na świecie gdzie byciem dorosłą oznaczało mieć własne, niewidzialne auta, robienie obiadu i posiadanie wymyślonego męża. tęsknie za czasami gdzie moje serce było całe. bez żadnej chociażby maleńkiej rysy, zadrapania czy odłamku. cholera, tęsknie za przeszłością. nie lubię tęsknić bo zawsze w oczach pojawiają się gęste łzy, a serce łamię się na pół. nie lubię.
|
|
 |
znów to ja jestem ta zła, a inni są Ci dobrze. znów to niby ja zawiniłam. to ja spieprzyłam wszystko to co budowaliśmy kilka lat. przykre, bo nie lubię kiedy ktoś oskarża mnie bezpodstawnie będąc przy tym zakłamanym i fałszywym. tak w ogóle wiecie że najpierw trzeba wysłuchać dwóch stron, a potem dopiero wyrażać swoją opinię i ewentualnie kogoś oskarżać? no właśnie. nie wiecie.
|
|
 |
Łatwiej zakochać się, nie kochając, niż odkochać, kiedy się kocha.
|
|
 |
wybiegnę z domu, udam że nie widzę nadjeżdżającego samochodu. wjebie się pod koła i odejdę na zawsze do innego świata, prawdopodobnie lepszego, gdzie będę szczęśliwa bez tych zjebanych ryjów i problemów. tak jest.
|
|
 |
-A mówił ,że mu na mnie zależy.
-Nie płacz , wszystko będzie dobrze
. -Wszystko będzie dobrze ?! Nie lubię tych słów. Po prostu nie wierze w nie ..Nigdy nie będzie tak jak kiedyś
-Będzie lepiej .!Zobaczysz..
-Nie .! Bez niego nie ma mnie ..
-Co ty mówisz.?! Musisz zacząć wszystko od nowa . Zapomni o nim .!
-Zapomnieć .? Zacząć życie od początku .?! Nie umiem - mówiąc , płakała .. Tuląc mocno misia..
|
|
 |
Może teraz będziesz się z tego śmiał, ale przekonasz się że kiedy ona Cię zostawi przyjdziesz właśnie do mnie. Pamiętaj, później może być za późno.
|
|
 |
potrzebowała zapomnieć . chciała zająć się czymś, co pozwoliło by jej odciągnąć myśli od tego co się stało . zawsze bała się oglądąć horrory . włączyła ten , który podobno miał być najstraszniejszy . nawet to co straszne nie zdało swojego egzaminu . w głowie nadal miała to , co tak usilnie starała się z niej wyrzucić.
|
|
 |
I tak siedząc z otwartymi ranami płakała nad swoim życiem powtarzając sobie, że nie warto się nim przejmować.
|
|
 |
ej, wyrwij mi serce. Zakop je i nie pokazuj MU gdzie leży. Żeby znów go nie ukradł, a potem nie rozszarpał kolejny raz...
|
|
 |
Nic tak nie krzywdzi jak przypadkowe słowa dające nadzieję.
|
|
|
|