|
zelqqa.moblo.pl
Kocham Cie! nie ja bardziej! niemożliwe a jednak! pamietasz w pierwszej klasie jak Cie przepusilem w drzwiach jak wchodzilas do szkoly? bylam zestresowana mimo
|
|
|
- Kocham Cie! - nie ja bardziej! - niemożliwe - a jednak! pamietasz w pierwszej klasie jak Cie przepusilem w drzwiach jak wchodzilas do szkoly? - bylam zestresowana mimo ze to bylo 3 lata temu kojrze - i wtedy sie zakochalem! - to czemu wczesniej nie powiedziales mi o tym? - bo wtedy moglem sobie tylko pomarzyć o Tobie - marzenia sa po to zeby je spełaniac - moje najwieksze samo sie spełniło i trwa do dzis.
|
|
|
-Jaka ona jest? -Miłość? Nieprzewidywalna. Nie określisz jej słowem ani nie przeczytasz o niej w książce, nie zobaczysz jej na ekranie pod postacią filmu, serialu czy też bajki, nie ujrzysz jej w obrazie, czy też rzeźbie. Nawet gdybyś była najlepszym pisarzem, reżyserem, malarzem czy też rzeźbiarzem nie odzwierciedlisz jej uroku. Na tym świecie są bowiem uczucia, które trzeba poczuć, inaczej nie dowiesz się o nich całej prawdy.
|
|
|
- a znasz takie uczucie gdy nie mozesz wydusić z siebie słowa, trzęsiesz się i serce bije Ci coraz szybciej ? - uczucie kiedy widzisz ukochaną osobe a nie mozesz z nią być ... -
dokładnie .!
|
|
|
-Kocham Cie.!
-Co, mnie?!
-Tak, czemu udajesz zdziwiona.?!
-Ja nie udaje, jestem zdziwiona.!
-dlaczego.?
-Bo jeszcze wczoraj całowałeś inną.!
|
|
|
- czy masz alergię ?
- tak, na idiotów !
|
|
|
-jestem trochę smutna.
-dlaczego?
-dla odmiany.
|
|
|
`-Już zapomniałam jak to jest.
-Co takiego?
-Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą..` 0 0
|
|
|
-a co jeśli któregoś dnia będę musiał odejść?
spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę.
-co wtedy? nic wielkiego, odparł Puchatek.
posiedzę tutaj i poczekam na Ciebie, bo jeśli się kogoś kocha,
to ten ktoś nigdy nie znika,
tylko siedzi i gdzieś na Ciebie czeka...
|
|
|
-Co ja mam zrobić, żebyś mi uwierzyła?
-Sam powiedziałeś, że nie jest łatwo odzyskać stracone zaufanie…
|
|
|
- To nie jest chłopak dla Ciebie!
- Powiedz to mojemu sercu, tylko wiesz jest jeden problem.
- Jaki?
- Ono nikogo nie słucha.
|
|
|
- Serce zapie*rdala jak szalone...
- Jak to.?
- No kiedy na niego patrzę...
- To nie patrz.
- Kiedy nie mogę...
|
|
|
- Nie ma mnie dla nikogo.
- Nawet dla mnie?
- A jesteś nikim?
|
|
|
|