 |
zeeeeeelek.moblo.pl
potrzebowałam Cię wtedy tak cholernie ale ty miałeś to gdzieś pijąc kolejny browar .. zeeeeeelek
|
|
 |
|
potrzebowałam Cię wtedy tak cholernie , ale ty miałeś to gdzieś , pijąc kolejny browar .. / zeeeeeelek
|
|
|
|
leżysz na łóżku , ze słuchawkami w uszach. wzrok utkwiony w jednym punkcie , natłok myśli nie daje spokoju - co chwila pojawia się nowa. serce lekko uderza , spokojnie oddychasz. chcesz zasnąć , ale coś Ci na to nie pozwala. przekręcasz się na drugi bok, nachodzą Cię myśli, które coraz bardziej bolą. chwilę potem poduszka jest cała mokra od łez. przygryzanych wargi, błagając o sen i o to by koszmar w Twojej głowie się skończył. / nie moje , nie wiem czyje .
|
|
|
|
powoli ogarniam ten cały syf , jeszcze wolniej uczę się człowieczeństwa . / zeeeeeelek
|
|
|
|
bo tylko my potrafimy siedzieć na moim koncie na gg i pisać z kontaktem "jaa" chociaż to 2 różne osoby . haah , trzeba mieć nasrane ; d / zeeeeeelek
|
|
|
|
- odczep się. - wysyczałam, mierząc go wściekłym spojrzeniem. rzucił we mnie podręcznikiem od fizyki. - pytaj mnie, kurwa! ni chuja umiem. - odparł oschle. niechętnie oderwałam się od przeglądania katalogu z Avonu, po czym otworzyłam książkę. - wzór na gęstość? - zaczęłam. - masa przez objętość. - jak obliczamy siłę wypadkową, jeśli pojedyncze siły mają zwrot zwrócony w tą samą stronę? - poprzez odejmowanie mniejszej z sił od większej. - ta, ni chuja umiesz. a jaki jest wzór na miłość? - dodałam, zamykając podręcznik. przybliżył się do mnie, składając delikatny pocałunek na mojej szyi. - ja plus Ty. - szepnął mi wprost do ucha. / definicjamiloscii
|
|
|
|
17 : 17 - przestań ktoś o mnie myśleć , bo niepotrzebnie sobie wyobrażam , że myśli o mnie właśnie on .. / zeeeeeelek
|
|
|
|
nie spędzę tegorocznych walentynek zupełnie sama . nie , nic z tych rzeczy . tegoroczne walentynki spędzę na zabawie , w towarzystwie najlepszych . i nie wyobrażaj sobie , że będę płakać w łazience z powodu twojego braku , bo tak nie będzie . przegrałeś chłopcze . / zeeeeeelek
|
|
|
|
dres jakby z szafy mojego taty , powyciągana koszulka , zero makijażu , podkrążone oczy , brak jakiejkolwiek motywacji do życia i śmietankowy budyń przede mną . tak , ja chyba tęsknie . chujowe uczucie . / zeeeeeelek
|
|
|
|
Dodaj komentarz