|
zeeeeeelek.moblo.pl
trzymał w dalszym ciągu moją twarz w swoich dłoniach wbijając delikatnie kciuki w moje policzki. deszcz maskował każdą z naszych łez. nie odchodź nie odchodź nie odch
|
|
|
|
trzymał w dalszym ciągu moją twarz w swoich dłoniach wbijając delikatnie kciuki w moje policzki. deszcz maskował każdą z naszych łez. - nie odchodź, nie odchodź, nie odchodź... - powtarzałam nieustannie nie dając Mu dojść do głosu. trzymałam ręce na Jego torsie boleśnie wbijając w niego paznokcie. - muszę. - wydukał w końcu przełykając wszelkie płyny, które wpadały do Jego ust. zbliżył swoją twarz do mojej. - bardzo Cię zranię całując ten ostatni raz? - zapytał cicho, najciszej jak tylko potrafił. kręciłam głową wpatrując się w rysy Jego twarzy. dotknął swoimi ciepłymi wargami moich ust. to nie był pocałunek. to była trucizna, która mimowolnie zabiła moje serce.
|
|
|
|
ciekawi mnie jedynie czy nie zastanowiłeś się nad moją nieobecnością, czy mierzyłeś korytarz wzrokiem szukając pośród setek osób właśnie mnie.
|
|
|
|
po każdym pocałunku Jego wargi delikatnie drżały, a oczy szkliły się łzami. przytulał mnie do siebie chowając twarz w moich włosach. to była ta chwila milczenia, która uświadamiała mi jak wiele Mu daję, ile znaczy dla Niego moja bezustanna obecność.
|
|
|
|
niezdarnie wycieram końcem rękawa łzy płynące po policzku. drżącą dłonią sięgam po butelkę z winem. wypijam kilka łyków, które drażnią mój przełyk. poprawiam kilka kosmyków włosów zaciągając je od niechcenia w górę. wertuję strony zeszytu od matematyki. równania. Twoje imię na marginesie. nierówności. serduszka. stosunek wielkości. dzielenie. a nie, nie. to dwukropek. z gwiazdką tuż obok. proporcja. tęsknię. nie pamiętam. kocham. zapominam. tak, radzę sobie. zajebiście, kurwa, to ogarniam.
|
|
|
a teraz czasami nawet brakuje mi obsesyjnych myśli o Tobie./retrospekcyjna
|
|
|
kocham Cię. wierzę, że zrozumiesz, że obczaisz moją złość. chcę byś to przeczytał i zrozumiał kim dla mnie jesteś. bo jesteś mi potrzebny do życia jak powietrze. / waniilia
|
|
|
|
proszę jedynie, żebyś był. nawet jeśli wiesz, że będę przez to cierpieć. zostań.
|
|
|
- proszę to natychmiast wyciąć , wyciągnąć ze mnie ! nie chcę tego ! - ależ proszę Pani , to serce ! - wyjebane . mogę żyć bez . / zeeeeeelek
|
|
|
nieuleczalna choroba zwana życiem, po raz kolejny daje znać o sobie. / zeeeeeelek
|
|
|
przy tobie niebo jest bardziej niebieskie , trawa bardziej zielona , a świat bardziej bueno . ; * / zeeeeeelek
|
|
|
|
Czasami jest tak, że otwierasz oczy i wiesz już, że lepiej byłoby gdybyś dzisiaj ich nie otworzyła .
|
|
|
|