|
zdradzona_ness.moblo.pl
zego nie zaluje i plakac tez nie bede kazda chwila z Toba byla szczesciem nie bledem...
|
|
|
zego nie zaluje i plakac tez nie bede , kazda chwila z Toba byla szczesciem nie bledem...
|
|
|
pijane usta dziewczyny mówią to, co chciałaby powiedzieć, gdyby była trzeźwa.
|
|
|
- i nagle rodzi się ta pie*rzona potrzeba, żeby z kimś być, bo samemu nie daje się rady.
|
|
|
B: Musisz być chłodna, żeby być królową. Anna Boleyn kierowała się tylko sercem i ścięli jej głowę. Więc jej córka Elżbieta przysięgła, że nigdy nie wyjdzie za mąż. Poślubiła kraj. Zapomnij o chłopakach. Cały czas miej przed oczami swój cel, Jenny Humphrey. Nie możesz sprawić, żeby ludzie cię pokochali, ale możesz sprawić, żeby się ciebie bali.
|
|
|
jeśli ja jestem tania, to Ty jesteś gratis.
|
|
|
przysuwasz się. oblewasz moją szyję płonącymi pocałunkami. nie odsuwam się, wręcz przeciw swojej woli zbliżam twarz ku twoim ustom. - jesteś moim światem - szepczesz, łapczywie chwytając oddech. twoje usta lądują na moich, a Twoje słowa nie chcą wylecieć z mojej głowy. ...
|
|
|
Ktoś mi kiedyś powiedział, że każdy facet pragnie mieć grzeczną dziewczynę, która będzie niegrzeczna tylko dla niego, a każda dziewczyna pragnie mieć niegrzecznego chłopaka, który będzie grzeczny tylko dla niej.
|
|
|
Bo widziałam jak miłość umiera cholernie dużo razy, gdy zasłużyła na przeżycie.
|
|
|
nie mam już na Ciebie ochoty, na miłość w sumie też nie .
|
|
|
Czasem stoimy na chmurach, czasem twarzami gładzimy trawę. Czasem widzimy się we mgle dzisiejszego poranka, czasem dostrzegamy w srebrzystej rosie nasze odbicia; czasem nawet mówimy, jednak częściej milczymy, bo milczenie nam najlepiej wychodzi
|
|
|
Siedziała pod salą z nosem w książce zagłębiając się w dalsze miłosne sceny. Rozmyśla jak to by cudownie było gdyby ONA stała się główną bohaterką, a jej partnerem ON. Spędzali by popołudnia razem, przy ciepłej herbatce, rozmawiając o błahych sprawach. Potem szli by na długi spacer wokół stawu. Czekali by na zachód słońca by w jego blasku on nachylał się w jej stronę, by namiętnie i z uczuciem ją pocałować. Później w Jego objęciach wracałaby do domu, a przed samymi drzwiami słyszałaby słodkie 'Dobranoc Skarbie' obdarowane nieliczoną liczbą całusów.. I wtedy zadzwonił dzwonek ogłaszający koniec przerwy.
|
|
|
założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. zaczęli się spotykać. na początku miała z niego zbite, ale potem było coraz gorzej. nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z nim częściej spotykać. zaczęła głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć. popłakała się. nie chciał tłumaczeń. zakończył z nią kontakt. po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, a ona go nadal kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jaka była głupia.
|
|
|
|