Idąc szkolnym korytarzem, wychodząc zza ściany na schody, natknąłem się na nią .. Buzię miała roześmianą .. Puszczając jej oczko, przyuważyłem blask w jej pięknych oczach po czym na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech, wiedziałem, że jest on tylko dla mnie . Staliśmy tak w bezruchu przez krótką chwilkę .. jej twarz posmutniała i odsuwając się od ściany przeszła obok mnie delikatnie dotykając mojej dłoni .. teraz żałuję, że kiedyś gdy jej zależało odepchnąłem ją, myśląc, że nie jest mnie warta .. / zdecydowanie_niezdecydowany
|