|
zdalniona.moblo.pl
Moje serce znów do wzięcia bo szlag trafił mego księcia ...
|
|
|
Moje serce znów do wzięcia,
bo szlag trafił mego księcia ...
|
|
|
- Gdzie twoja nadzieja ?!
- Znikła, gdy odszedł... ; c
|
|
|
Ciekawe Czy wiesz ile łez straciłam przez Ciebie
|
|
|
Obiecywałeś,że nigdy mnie nie zranisz to dlaczego nie dałeś znieczulenia jak odchodziłeś? ;((
|
|
|
Co to jest miłość?
Miłość to nieustające troski o drugą osobę
Miłość to coś pięknego, coś nieustającego
Miłość to uczucie , które jest w nas
Miłość to Ty i ja
|
|
|
Teraz płacze, krople łez na moim ciele... Kocham i nigdy nie przestane
|
|
|
Tak długo mnie nie było
Już zdążyłam zapomnieć
Zapomnieć o tym
Że mnie opuściłeś
Już myślałam
Że będe w końcu szcześliwa
Że już nie będe pamiętać
O tym co mi zrobiłeś
I nagle
W jednej chwili
Ciebie zobaczyłam
Wszystko wróciło
Cały ból
Całe cierpieni
Czy nigdy nie będe szcześliwa ?
Powiedz...........
Czemu nie chcesz odejść z mojego życia !!!
Prosze zostaw mnie w spokoju
Prosze nie każ mi już wiecej cierpieć
Prosze...
Między nami nic nie było !!!
Żadnych zwierzeń, żadnych wyznań,
nic nas z sobą nie łączyło -
Prócz wiosennych marzeń;
Prócz natury słodkich czarów;
Ślicznych wierszy,
pięknych bajek;
Prócz tych spotkań i spacerów,
Z których serce zachwyt piło,
Prócz tych róż i pięknych kwiatów,
Między nami nic nie było!!
|
|
|
Pamiętam te wszystkie chwile
Pamiętam one dały mi radości tyle
Pamiętam każdy twój gest każdy twój ruch
Pamiętam to wszystko rozprysło się w puch
Pamiętam twój usmiech szeroki
Pamietam oczu blask głęboki
Pamiętam zapach twoich włosów
Pamiętam barwę twego głosu
Pamiętam gładkość twoich rąk
Pamiętam one są jak róży pąk
Pamiętam każde twe słowo
Pamietam i wypowiadam je na nowo
Pamiętam bo byłaś jak cud wspaniały
Pamietam to anioły mi cię dały
Pamiętam miłość z twego serca tak szczerze płynąca
Pamiętam bo w mym sercu bedziesz do końca
|
|
|
Kiedy słyszę Twoję imię,
Moje serce płakać chce,
Bo zpomnieć Cię nie moge,
A bez Ciebie jest mi źle,
Może ja jestem innna,
Może inny jest Twój świat,
Lecz powiem Ci szczerze,
Że Ciebię mi brak...
|
|
|
Ona żyje złudzeniami, wierząc, że się zmieni
"Dziewczyno ocknij się, On żyje wśród cieni".
Znowu milczy, nie wierzy, nadal czeka
Chce mieć nadzieje, nie traci wiary w człowieka
I wciąż siedzi, sądząc, że da znak istnienia swego
A jeśli tak się stanie, zapewne pobiegnie do Niego.
Czyż nie jest warta szczęścia? Prawdziwej miłości?
Jej serce krwawi, a dusza tkwi w nicości
Ona nie zawiniła, Jej serce wybrało
Nie jest winna temu, iż tak właśnie się stało.
O swoim życiu niestety decyduje Ona
Z czasem to zrozumie, z czasem się przekona
Ten facet nie kocha, na to nie zasługuje
On bierze, bo ktoś daje, On Ją wykorzystuje.
O ironio życia! Czemu tak czasem bywa?
Miłość zamiast cieszyć, rani, gdyż jest nieszczęśliwa
Nie dostrzega się uroków uczucia niezwykłego
Nie odwzajemniona, sprawia, iż szydzimy z niego.
Patrz mężczyzno, tak kobiety kochają
Nie drwij z tego, całe swe życie Wam powierzają
Widzisz kobieto, czytać tę historię to żadna uciecha
|
|
|
I to mnie zabija...
Robię to co chcę...
I przez to tracę dobre zdanie...
Ale mnie to nie obchodzi...
Mam w dupie to co myślą inni,
Mam gdzieś ich uwagi, rozkazy, zachcianki...
Żyję dla siebie...
Nie poddam się tak łatwo...
Może pewnego dnia znajdę osobę,
która w końcu mnie zrozumie...
Która będzie taka jak ja...
Która mnie pokocha...
|
|
|
Siedzi w ciemnym pokoju, czekając na znak
On się nie odzywa, Jego ciągle brak
Wiecznie zajęty, coś ma do zrobienia
Nie widzi nic poza sobą, czyli Jej cierpienia.
Liczy się Jego zdanie, Ona wciąż mu dogadza
Jemu to pasuje, w Jego rękach władza
Egoista w każdym calu, w każdym geście
On Cię nie kocha: "Kobieto rzuć Go wreszcie"
Lecz Ona milczy, nie chce tego uczynić
Mówi: "Zostawcie Go, przestańcie Go winić"
Broni Go jak lwica, kocha Go, miłuje
Jednak Jej rozum wie, że on nie zasługuje.
On gardzi miłością, nie wie, co to kochanie
Ona się nie liczy, ważne jest łóżko, wspólne spanie
Ona zrobi dla Niego wszystko, ciągle Go Jej brakuje
On żyje, by się bawić, a Ją oszukuje.
ona Kocha Go, ciągle jest Go Jej mało
A On nie kocha Jej duszy, lecz kocha Jej ciało ...
|
|
|
|