|
gdy przypadkiem spotkam Cię na imprezie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów!
|
|
|
skrzyżujmy oddechy, znajdźmy antidotum na rzeczywistość.
|
|
|
ej. kocham cię po kryjomu. tylko nie powiedz tego nikomu.
|
|
|
nie mów mamie, że kochasz się w chuliganie.
|
|
|
a teraz leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit, zastanawiam się, dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, który ma wszystko, a jednak ciągle czegoś mu brakuje - brakuje mu tej cholernej, pierdolonej miłości.
|
|
|
nie ważne gdzie, ważne z kim.
|
|
|
- halo? tu pralnia. - dzień dobry, mogłaby pani wyprać moje życie w Perwoll Color Magic, bo tak jakoś ostatnio straciło kolor.
|
|
|
stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do zmiennych nastrojów, wybujały temperament a także uzależnienie od czekolady.
|
|
|
dla Ciebie hajs, dla mnie czas. myśli są piękne. dlatego nic mi się nie chce, szczęście wchłaniam z powietrzem, takiego świata ja nie chcę, wiec go sobie ulepszę.
|
|
|
chcę żebyś porwał mnie nocą jak złodziej.
|
|
|
- co robisz? - odpisuję na sms'a. - w środku nocy? pojebało cię, dziewczynko? - nie moja wina, że on tęskni, chłopczyku.
|
|
|
- nie patrz tak na mnie! - o co chodzi? nie lubisz mojego spojrzenia? - właśnie chodzi o to, że ja je uwielbiam!
|
|
|
|