|
zbytwielezla.moblo.pl
Po co szukamy radości kiedy mamy ją obok siebie? Po co szukamy szczęścia kiedy mamy je obok siebie?
|
|
|
Po co szukamy radości, kiedy mamy ją obok siebie? Po co szukamy szczęścia, kiedy mamy je obok siebie?
|
|
|
czasami lubi się kogoś za mocno i to się nazywa miłość.
|
|
|
kocham spotykać cie przypadkiem. moge ci wtedy pokazać moją udawaną obojętność w stosunku do ciebie.
obojętność wyćwiczoną przed lustrem. że wcale nie boli mnie serce. że wcale nie przechodzą mi dreszcze po całym ciele.
że wcale nie ściska mi się gardło na widok twojego uśmiechu... cholera! nadal nie moge o tobie zapomnieć.
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami.
Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę.
"Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy.
"Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy.
Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak.
Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno.
Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku.
Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliłam go z siebie i pognałam pędem do samochodu.
Spojrzał na mnie wnerwiony i pogroził palcem. Wysłałam mu buziaka. We wstecznym lusterku widziałam, jak się śmiał.
|
|
|
idę korytarzem. przede mną te suki, których nienawidzę.
Kilka z nich wiem, że się do Ciebie łasi. Nie widziały mnie.
Zaczęły gadkę na mój temat. Uważały, że mnie nie kochasz.
Już miałam zareagować, kiedy to ujrzałam Cię na korytarzu.
Szybkim krokiem je wyminęłam, rzucając mordercze spojrzenie i pobiegłam do Ciebie.
Uśmiechnąłeś się. Złapałeś mnie w pasie i podniosłeś w góre jak małe dziecko.
Pocałowałeś mnie i mocno przytuliłeś. Na środku korytarza.
Lansiary z grobową miną nas ominęły. Zazdrość płynęła z ich oczu.
|
|
|
Spiskujesz z moim sercem, czy jak?
|
|
|
Miło mieć kogoś kto kocha mnie wtedy, kiedy nienawidzę całego świata.
|
|
|
zdrowy rozsądek, zero miłości, zero nas .
|
|
|
yy ee no więc chcę powiedzieć , że jak uzbieram na czołg, to macie przejebane ! ;d
|
|
|
jej serce bijąc kruszy nawet fundamenty w blokach ...
|
|
|
-Wiesz, kiedyś oddałabym wszystko, żeby go odzyskać.
- A teraz?
- A teraz czekam na moment, żeby mu powiedzieć słodkie wypierdalaj!
|
|
|
|