|
zbytmocnoboli.moblo.pl
Wiem że bardzo cię zraniłam chłopaku wiem Kochanie nadszedł czas żeby się temu przeciwstawić muszę wiedzieć że tez tego chcesz ?! Jeżeli chcesz to uratować o
|
|
|
Wiem, że bardzo cię zraniłam, chłopaku, wiem
Kochanie, nadszedł czas, żeby się temu przeciwstawić, muszę wiedzieć, że tez tego chcesz ?!
Jeżeli chcesz to uratować, oboje wiemy co powinieneś zrobić...
Nie ma sensu patrzeć wstecz, wiem, że szalenie cię kocham ;*
Pomimo tego jak się zachowujesz ,nie cofaj się ;*
Pomyśl o tym co mamy ...
|
|
|
To się skończy, nieważne co robimy i tak się kłócimy.
Uważaj na to co mówisz, bo staram się po prostu z tobą by.ć
Więc zróbmy plany na przyszłość, bo nie tak powinna wyglądać miłość, chłopcze.... ;*
|
|
|
Dam ci dużo, bardzo cię kocham, powiedz mi czemu to robię?
|
|
|
Czy próbujesz doprowadzić mnie do płaczu? --
Przestań, bo umieram
|
|
|
Jeżeli próbujesz zranić mnie tak, jak ja zraniłam ciebie
Wtedy wygrasz
I jeżeli próbujesz kochać mnie tak, jak ja kochałam ciebie
Wtedy wygrasz
I jeżeli próbujesz skończyć tak jak zaczęliśmy
Wtedy stracimy miłość
|
|
|
Wiem, że są chwile,
Ale nigdy się nie poddawaj,
Zawsze się ratuj, nigdy nie odpuszczaj.
I bardzo to popieram...
|
|
|
Powiedziałem, że cie K-O-C-H-A-M, Jestem dla ciebie.
Powiedziałam, że J-A T-E-Ż,
To oczywiste, że jestem dla ciebie.
Więc, może byśmy,
Podtrzymali to dla miłości.
|
|
|
Dlaczego miałabym być twoją kobietą,
Jeśli masz jeszcze dwie.
Dlaczego miałabym powiedzieć, że chcę
Jak wiem, że ty nie chcesz.
Dlaczego miałabym tu z tobą zostać,
Jak jesteś zawsze nie obecny.
I dlaczego miałabym być otwarta,
Jeśli ty jesteś zabutelkowany.
|
|
|
Zdaję sobie sprawę, że niekiedy jestem urocza, ale czasem też zgorzkniała.
Ale nie mogę nic poradzić, upijając cie, bo jesteś moją szczęśliwą godziną.
|
|
|
Jak mogę wiedzieć czego potrzebujesz,
Jeśli o nic nigdy nie prosisz.
Jak mogę doprowadzić cie do szaleństwa,
Bez żadnych dopalaczy.
Jak moglibyśmy być razem.
Jeśli jesteśmy tak daleko od siebie.
Mówisz m, że mnie kochasz a potem odchodzisz i łamiesz mi serce...
|
|
|
Zwykle trzymałam mocno moją poduszkę i każdej nocy gdy prosiłam Boga
Amorku mógłbyś się poruszać i skierować mnie na szybki powrót?
|
|
|
Oh chłopcy.
To nie jest nasz wybór.
Nic na to nie poradzimy.
Przeciwieństwa się przyciągają, ale gdzie w tym zabawa.
W nadziei o romantyczną dziewczynę.
|
|
|
|