|
zauroczonajegosercem.moblo.pl
I znowu w środku cała drżę. Znowu brak mi tchu gdy czuję twój wzrok na sobie. Sama nie wiem jak oprzeć się mu.A mogłabym przysiąc na wszystko że ten płomień już dawno
|
|
|
I znowu w środku cała drżę. Znowu brak mi tchu, gdy czuję twój wzrok na sobie. Sama nie wiem, jak oprzeć się mu.A mogłabym przysiąc na wszystko, że ten płomień już dawno zgasł. A jednak jakaś siła w twe ramiona mnie na nowo pcha.
|
|
|
Nie opowiem nikomu o swojej miłości, o tym, że mogłabym spłonąć, gdyby umarł, że każde jego
słowo zostaje we mnie i powoli wypiera pustkę, nie składam się z niczego, co nie jest nim,
wspomnieniem o nim, marzeniem o nim, nie obchodzi mnie nikt.
|
|
|
przyklejała uśmiech do twarzy wraz z nakładaniem podkładu na twarz. udawała szczęśliwą, by nie musieć, każdemu tłumaczyć, co jej zrobiłeś. najgorzej było, gdy zostawała sama, nie miała przed kim udawać, a samej siebie nie potrafiła oszukiwać. zaczynała wtedy płakać z bezsilności, krzycząc z rozpaczy.
|
|
|
Spójrz na jej zdjęcie, zastanów się kim dla ciebie była i co straciłeś.
|
|
|
-Kim chcesz być jak dorośniesz?
- Jego żoną
|
|
|
Czasem chciałabym iść , nie patrząc za siebie , nie przejmować się niczym , nie czuć nic i nic nie wiedzieć .
|
|
|
życie jest do dupy, a później nadchodzi piątek!
|
|
|
znów uderza głową w ścianę , obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości . znów tłucze talerze , z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w pośpiechu . znów próbuje myśli skupić na czymś , co z pozoru jest ważniejsze , ogarnąć swój mały świat . znów rysuje na kartce czerwone złamane serca i oczy zaciska mocno , żeby nie wybuchnąć płaczem . mówiąc krócej , znów go kocha...
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Trochę wina, by zapomnieć. Kilka szlugów, by zrozumieć. Twój rękaw, by wypłakać. Nowa milość, by być szczęśliwą.
|
|
|
i mniej mnie w dupie. nie odzywaj się. nie odpisuj na moje wiadomości. nie musisz na mnie nawet patrzeć, czy chociażby przelotnie dotykać. do niczego nie zmuszam, ale potem nie waż się prosić o szansę. na miłość trzeba zasłużyć.
|
|
|
Gdy zobaczysz w jej oczach łzy, nie pytaj się dlaczego. I tak Cię okłamie. Ale bądz przy niej i oboje milczcie, dla niej cisza to lekarstwo. Nigdy nie pytaj co się stało. I tak Ci nie powie prawdy. Bo ona jest inna. Ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból. Chce go udusić, a potem wypłakać. Cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać. Za bardzo ją to boli.
|
|
|
|