|
zasznurowane_usta.moblo.pl
.Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem Boże proszę nie każ mi tak skończyć to jak uciec śmierci a potem wysłać
|
|
|
.Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem,Boże, proszę, nie każ mi tak skończyć, to jak uciec śmierci, a potem wysłać za nią list gończy.
|
|
|
..chodź przytul mnie, pocałuj w czoło, policzek, usta, pogłaszcz, uśmiechnij się na mój widok, spójrz swoim słodkim i tym jedynym spojrzeniem, zabierz tam gdzie czas nie ma znaczenia. a potem znów stwierdź, że lepiej by żadne z nas się angażowało, że wszystko się okaże "kiedyś". mhm.. "kiedyś" to takie niebezpieczne słowo.
|
|
|
.posłuchaj chodź ze mną chociaż zupełnie nie wiem dokąd. chodź ze mną by sens nadać życia krokom, ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną. po szczęście po szaleństwo, w ciemność ze mną.
|
|
|
.nie są możliwe już happy endy. wszystko jest jasne. pierdol to, biegnij.!
|
|
|
.Chcę już stres wyrzucić z równań, ukradł mi już wrzesień sto dni.Nie chcę widzieć tego gówna, chcę mieć minus dziesięć dioptrii. I choć problemy się piętrzą jakbym puścił w ruch domino
jestem tego świata częścią choćbym spadał w dół z lawiną.
|
|
|
.wiesz co? smakowała mi wódka, pozwoliła zapomnieć o wszystkich tych smutkach.
|
|
|
chłód emocjonalny, beznamiętość, wymiętolenie duszy, półsen, hibernacja, zatrzymanie, nirwana uśpienie, wyciszenie, przeszywająca pustka, dokuczająca cisza wokół, jabłko wielkości piąstki niemowlaka jedna sztuka na poprawę humoru po północy, światło okrągłego księżyca głaszczące twarz, powiew wiatru na pościeli. noszę swoje kosmyki pociętych włosów w kieszonce krótkich spodenek. "na szczęście".?
|
|
|
.w moim innym świecie jest inna prawda. Tu Ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia.
|
|
|
.w moim DNA wpisana brzydota plus rap, który możesz znienawidzić lub pokochać.
|
|
|
.Mówił żeby za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał.
|
|
|
.już dawno ludzka głupota przestała wzbudzać mój podziw.
|
|
|
.no chodź tu i przytul do siebie znów tak mocno, by w końcu zapełnić w sercu tą samotność.
|
|
|
|