|
zaprogramowana.moblo.pl
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedzia
|
|
|
Było jakoś koło pierwszej w nocy. zadzwoniłam do Ciebie zaspanym głosem mówiąc byś wymyślił imię dla dziecka. przez chwilę nie mogłeś nic wykrztusić po czym powiedziałeś: ' czemu Ty płaczesz ? i jakiego dziecka , czy ja o czymś nie wiem ? '. zmarszczyłam czoło robiąc dziwną minę po czym dodałam: ' tak , nie wiesz o tym , że jestem zaspana i gram w simsy, idioto!'. myślałam , że w tym momencie rozniesiesz mnie przez słuchawkę, drąc się i rzucając kurwami. siedziałam przed komputerem śmiejąc się i faktycznie już płacząc - ze śmiechu. uwielbiam dostarczać Ci takich emocji w środku nocy.
|
|
|
Jestem wyjątkowa i wiesz o tym, przypomnij sobie mój smak i dotyk.
|
|
|
I mimo że to co przeżyłam jest trudne , to nie umiem o tym zapomnieć , bo za bardzo kocham te skoki adrenaliny i ryzyko niebezpieczeństwa .
|
|
|
No bo przecież ty masz w sobie tak duuuuużo miłości, że umiesz kochać dwie naraz.
|
|
|
No bo przecież ty masz w sobie tak duuuuużo miłości, że umiesz kochać dwie naraz.
|
|
|
Nie, nie byłeś pierwszy ale chciałabym abyś był ostatni
|
|
|
Wielka miłość zdarza się w życiu tylko raz, wszystko, co następuje potem, jest tylko szukaniem tej utraconej miłości.
|
|
|
- Która godzina?
- Szczęśliwi czasu nie liczą
- A ty jesteś szczęśliwa?
- Jest w pół do jedenastej
|
|
|
Czy ja Go kocham, odpowiedź zawsze będzie ta sama. Nie pytaj ile razy płakałam przez niego, bo nie odpowiesz mi ile razy wzięłaś oddech śpiąc. Nie mów, że zapomnę, bo ja nie życzę Ci śmierci.
|
|
|
|
Czasami mam ochotę zajebać Ci w łeb tak , że zaśpiewasz 'i need a doctor'.
|
|
|
serce ma już swoją drugą połówkę dlatego nam wybiera takich frajerów
|
|
|
tu nie chodzi o to czy mam idealnie prosto narysowaną kreskę na oku, czy może moje spodnie odpowiednio podkreślają mój tyłek. czy bluzka idealnie wpasowuję się w moją talie, lub czy kolor paznokci pasuję do koloru moich oczu. tu chodzi o to że każdego ranka, popołudnia i wieczoru. każdego dnia każdego roku staję przed lustrem i nie wykrzywiam ust w górę, nie mówię sobie że jest idealnie. nic nie mówię. bo tak właściwie sama jeszcze nie odkryłam siebie. wpatruję się w tą twarz, którą znam na pamięć. każdą rysę, bliznę z dzieciństwa na czole i kształt ust. ale nic więcej. sama dla siebie jestem pytaniem, którego nie mogą za cholerę rozwiązać.
|
|
|
|