To jest koniec Ciebie, koniec mnie. Koniec nas. Od teraz żyjemy osobno. Nie ma już nas. A może wcale nie było? W każdym bądź razie… nie będzie „nas” już nigdy./zpw
Sprawiasz, że powoli otwieram oczy. Ogarniam się i wstaję. Po ciężkim upadku... podnoszę się. Wiadomo, rany będą, ale podnoszę się z oparciem o Ciebie./zpw