|
zantii.moblo.pl
w niewiadomym celu znowu napisałeś z nieznanej przyczyny znów Ci odpisałam. zantii
|
|
|
w niewiadomym celu znowu napisałeś, z nieznanej przyczyny znów Ci odpisałam. / zantii
|
|
|
i nadal będę czekać, chociaż wita mnie kolejny blady świt bez Ciebie u mojego boku. / zantii
|
|
|
ona też kiedyś kochała, też żyła nadzieją. / zantii
|
|
|
od zmierzchu do świtu, z zasłoniętymi zasłonami i resztką zeszłej nocy na pościeli.
|
|
|
przykryj się mną, zastąpię Ci koc. / zantii
|
|
|
mógłbyś tak znienawidzić swoje życie, żeby zabrać do wanny drugą żyletkę ? / zantii.
|
|
|
każdy ponad każdym, skurwysyn innego traktuje jakby był niczym. wszyscy najmądrzejsi, jebani myślą chyba, że są wybrańcami. wszyscy tu, niestety. na takie podejście brak mi słów.
|
|
|
choć zwykle dba o linię, teraz to pierdoli.
|
|
|
dziś zdradziła Ryśka po raz pierwszy, czuła się lepsza i czuła, że należy jej się lepszy.
|
|
|
i to zajebiste uczucie, kiedy najlepszy kumpel odwraca się od ciebie, bo przecież ' masz już chłopaka '. naprawdę nie masz pojęcia, jak jest mi miło. dziękuję. / zantii
|
|
|
puść w niepamięć winy swego wroga, ale imię sukinsyna zapamiętaj.
|
|
|
|