 |
zakochanatita.moblo.pl
Nie nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani.. Będzie szaleńczo niby kochał p
|
|
 |
Nie , nie. On już nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go sobie pani zabrać. Mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani.. Będzie szaleńczo niby - kochał , potem zacznie kłamać , a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.. Miłej zabawy..; )
|
|
 |
elo . -no hej . -Co robisz . ? - a nic . Ciekawego .! - a twoje serce . ?- Płacze . ;( - a to czemu . ? - bo tęski .! cholernie tęskni . ;(
|
|
 |
szybki kurs dorastania . ;(
|
|
 |
Oddychał dla niej, żył dla niej, myślał dla niej, wszystko, co robił, robił dla niej, a ona jedynie mogła mu się odwdzięczyć dozgonną miłością. Wystarczało mu to. Wystarczy mu to do końca życia, byle
|
|
 |
spraw , że dla Ciebie będę rysować serduszka w zeszycie . ' :* ' podaruj mi coś, czego nie zdobędę sama . ' :*
|
|
 |
`.Nie ma litosci dla chujowych gosci.!
|
|
 |
rozkochaj .. potrafisz.? n i e s p r o s t a s z . !
|
|
 |
Lecą mydlane bańki, lecą do nieba wysoko jak trzeba... :/
|
|
 |
jest mi niedobrze, ze smutku. mam ochote zwymiotowac.
|
|
 |
`któregoś dnia poznasz chłopaka,który będzie Cie strasznie kochał i wtedy zadasz sobie pytanie:czemu przedtem zmarnowałam tyle czasu wzdychając do tego egocentrycznego palanta?`
|
|
 |
Słowo 'miłość' nie figuruje w moim słowniku. To za bardzo bol
|
|
 |
idąc ulicą, czytając smsa od Ciebie uśmiechałam się. a ludzie dziwnie się na mnie patrzyli. jakby uśmiech był czymś złym.
|
|
|
|