|
zakochana_zlosnicaa.moblo.pl
a jeśli wróci? jeśli spojrzy Ci w oczy i powie że Cię kocha? wymiękniesz..
|
|
|
a jeśli wróci? jeśli spojrzy Ci w oczy i powie,
że Cię kocha? wymiękniesz..
|
|
|
tak, to ja jestem tym gorszym dzieckiem które wychowało się na rapie. to ja jestem tym szczeniakiem który biegał z chłopakami po osiedlu. to ja jestem tą która przesiaduje na ławkach i przystankach pijąc i drąc się wniebogłosy. to ja jestem tą która pyskuje do takiego stopnia , że kiedyś za to zgarnie. to ja jestem tą wredną i chłodną panną, do której dotrzeć potrafi tylko kilka osób. to ja gram ludziom na nerwach i mam z tego niezłe śmiechy. to ja chodzę ubrana na szeroko i w dupie mam opinie innych. to ja komentuję głośno, gdy coś mi się nie podoba. tak, to ja - ta zła i niedobra , której nie warto poznawać!
|
|
|
- Twój ulubiony kolor? - brązowy. - bo czekolada? - nie, bo jego oczy ;*
|
|
|
No i powiedz mi to cholerne "dobranoc" bo nie zasnę...
|
|
|
Nie wierzę w Świętego Mikołaja, klepnięcie w policzek na którym mam rzęsę, spadające gwiazdy, lampę alladynę, ani złotą rybkę. tylko 'kocham' spełnia marzenia.
|
|
|
miałam zły dzień. tydzień. miesiąc. rok. życie. cholera jasna. ♥
|
|
|
tęsknotę do Ciebie, przelewam na miłość do kota. Nie żebym Cię szantażowała, ale jeżeli się nie odezwiesz, to będziesz miał na sumieniu kota, który zdechnie z zagłaskania lub przekarmienia.
|
|
|
poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
|
|
|
Pomalowałam paznokcie, spięłam elegancko włosy swoją ulubioną spinką, założyłam najładniejszą sukienkę, zrobiłam delikatny makijaż, taki jaki lubisz, wieesz... Wróciłam do domu, zdrapałam lakier z paznokci, rozpięłam włosy, pierdolnęłam spinką o ścianę, zdjęłam sukienkę, ubrałam się w dres, a makijaż zmył się sam od łez.
|
|
|
Zgubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem. ;*
|
|
|
wkładasz słuchawki do uszu, by zagłuszyć swoje myśli, które utrudniają Ci oddychanie. zamykasz oczy z nadzieją, że uciszy to ból szyderczo, rozdzierający Cię od środka. tonami pochłaniasz czekoladę z nadzieję, że subtelnie uniesione kąciki ust, sprawią że oszukasz samą siebie jaka jesteś szczęśliwa. nawet nie zauważasz, że każdą z czynności wykonujesz tylko po to, aby nie dać się temu przebiegłemu uczuciu, które jak raz wtargnie do Twojego serca, to pozostaje tam permanentnie długo. aż do całkowitego wyniszczenia Twoich zmysłów.
|
|
|
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
|