powiedział, że to koniec. a ona, kręcąc głową, udawała, że nie rozumie. udawała, że nic do niej nie dociera. nie mogła uwierzyć, że właśnie zostaje, jej odebrane szczęście. te,na które tyle czekała. te, o które się tyle modliła.
- Chyba się w Tobie .. No wiesz .. - Co.? - No wiesz dobrze co. - Nie wiem. - Trudno mi to powiedzieć, ale .. ale .. - Kochasz mnie.? - Wyjąłeś mi to z ust.