|
zakaazaanaa.moblo.pl
podnoszę się rano z łóżka nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu idę do tej dennej szkoły rozmawiam z ludźmi czasem się uśmiecham wracam jem obiad ogarniam resztę d
|
|
|
podnoszę się rano z łóżka, nakładam na rzęsy dużą ilość tuszu, idę do tej dennej szkoły, rozmawiam z ludźmi, czasem się uśmiecham, wracam, jem obiad, ogarniam resztę dnia i przychodzi najgorsze - wieczór. wtedy już sobie nie radzę.
|
|
|
wmawiała sobie, że już nigdy sie nie zakocha, że już przez żadnego dupka nie będzie płakała po nocach. sama sobie obiecywała, że żaden frajer już nigdy więcej nie przewróci jej świata do góry nogami. naiwna była. żeby sama siebie okłamywać .
|
|
|
Tam gdzie miłość wali głową w mur, przyjaźń delikatnym dotknięciem otwiera niejedną furtkę.
|
|
|
Pierwsza zależność , jaka powinna zniknąć z tego świata , a mianowicie to , że zbyt często jesteśmy nikim dla tych , którzy są dla nas wszystkim .
|
|
|
Była adrenalina, było ostro, i chyba nas poniosło to chyba nas przerosło.
|
|
|
Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko przyzwyczajam się do ich obecności, ich rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piątek na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją stronę, do nich samych. nie znoszę tego, bo przecież to oczywiste, że każdy w końcu odchodzi. czy jest to świadomy wybór, czy śmierć. ale odchodzi, a ja zostaję z coraz bardziej poszarpaną duszą.
|
|
|
Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.
|
|
|
Przyjaciel, to ten, który pozwala Ci zostać wariatem do końca.
|
|
|
to cały On, mężczyzna,którego pokochałam na przekór rozsądkowi. jestem tutaj-bo go kocham-tego aroganta i kłamcę ze zdezelowanym sercem.
|
|
|
Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość, na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę. Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej, jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się. Jutro też będę to robić.
|
|
|
I nic chyba tak nie boli jak puste obietnice składane przez osoby, na których zbyt mocno nam zależy
|
|
|
Musisz być silna. Zagryzaj wargi. Zaciskaj pięści. Tłum krzyk, kładąc na głowę poduszkę. Rzucaj doniczkami z okna na przechodniów, żeby odreagować. Ale nie płacz. Nigdy nie wolno Ci uronić łzy. Nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
|
|