|
Któregoś dnia ta plaża może zostać zmyta,
ocean może wyschnąć, a słońce zgasnąć,
ale tego dnia ja ciągle będę ci kochać. na zawsze. Obiecuje ci.
|
|
|
a nasze wspolne marzenia uciekają w postaci baniek
mydlanych, kierując się ku zachodzącemu słońcu..
|
|
|
Rzeczy idealne są dla ludzi bez fantazji...
|
|
|
Tak mocno trzymał mnie za rękę jakbym miała zaraz uciec.
Tak intensywnie się we mnie wpatrywał jakby widział mnie pierwszy raz.
Tak namiętnie całował jakbym miała czekoladę na ustach.
Tak profesjonalnie udawał że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam.
|
|
|
mysli zaklete w lustrzanym odbiciu,
plonace zwierciadla pragnien
tluczone przez podmuchy rzeczywistosci,
rozsypuja sie milionem srebrzystych krysztalow
rozdrapujac zakrzeple juz rany...
|
|
|
Czy to nie miłe uczucie, wiedzieć,
że gdzieś tam istnieje ktoś,
kto jest nam przeznaczony i kogo kochamy już teraz,
nawet o tym nie wiedząc ?
|
|
|
Miłość? Jak będę chciała pocierpieć to przytrzasnę sobie rękę drzwiami.
|
|
|
Silę się na obojętność, udaję, że mnie nie interesujesz.
Nie zadaję pytań, na które bardzo chcę znać odpowiedzi,
Unikam spotkań, chociaż twoja twarz jest pierwszą,
którą sobie przypominam każdego wieczora i poranka.
Tęsknię. ale nie powiem Ci o tym,
bo łudzę się, że któregoś dnia to ty zrobisz to pierwszy...
|
|
|
`I tak po raz kolejny spadła z łóżka próbując Cię złapać we śnie.'
|
|
|
"Bała się jego odejścia, ale wiedziała że prawda go zabije." by Laawendaa
|
|
|
Wyjdę. Wyjdę dziś w śnieg, zapalę papierosa, siądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. Będę myśleć. Tak długo, aż zapomnę, aż dym wypruje mi płuca.
|
|
|
Chciałabym znów być dzieckiem.
Wesołym, osmarkanym brzdącem,
który dopiero co się uczy wiązać buty,
wierzy w świętego Mikołaja i nie musi się
na każdym kroku rozczarowywać.'
|
|
|
|