' A ja pozdrowię Ciebie środkowym palcem i będzie między nami tak jak ja chce! Gdy mną pogardzisz, dostaniesz w jape i będziesz robiła za do podłogi szmate '
' znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi i nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni, ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy, ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń '