Była sroga zima, On napisał do niej: wyjdziesz? mam papierosy. To był tylko pretekst. Ona wyszła rozpromieniona na myśl, że go zobaczy. Nie zważając na mróz i śnieg wybiegła z domu do niego. Była w nim zakochana i miała nadzieje, że on w niej też. Nie byli razem, choć się pragnęli. Po spotkaniu on znów napisał. Gdy zobaczyła, że to sms od niego, jej serce zaczęło szybciej bić. Otwiera skrzynkę i : Nie zmarzłaś skarbie? Na jej twarzy jeszcze nigdy nie zagościł taki uśmiech. Tak! on też mnie kocha! - wykrzyknęła.
|