|
zabsonik.moblo.pl
Lizaki zamieniły się na papierosy niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pami
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. cola zamieniła się w wódkę a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. Pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia.. Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi a mama była największym bohaterem? Kiedy twoimi najgorszymi wrogami było twoje rodzeństwo? kiedy w wyścigach chodziło tylko o to, kto pobiegnie najszybciej.. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą.. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.. Największy ból jaki czułeś to pieczenie startych kolan i łokci. I kiedy pożegnania oznaczały tylko "do zobaczenia jutro".
|
|
|
''Piję za Ciebie, za Twoją przyszłość, mogliśmy wszystko, szkoda, że nam nie wyszło.''
|
|
|
|
a jak będę duża, to przyjedzie po mnie książę z bajki i się ożenimy'. a jak jeszcze raz kiedykolwiek tak powiem to strzelę sobie w łeb.
|
|
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
|
- ja czy Oni. ? - Oni, bo nigdy mi nie postawili takiego warunku.
|
|
|
raz po raz łzy kapały na klawiaturę . płakała ze szczęścia ? smutku ? złości ? nie ona po prostu nie wiedziała co może zrobić.. ;c
|
|
|
Chciałabym, żeby spełniły się historie, które wymyślam sobie, leżąc w łóżku przed snem
|
|
|
chciałabym zobaczyć Twoją minę na wieść o tym że nie żyje ..
|
|
|
Gdzieś na końcu zeszytu było napisane 'przecież kiedyś musi być dobrze' .
|
|
|
Dziewczyno, po co ci to? On cię wcale nie kocha. Woli chłopaków z bloku i wyjść na jointa
|
|
|
On nie kierował się rozumem, czy sercem. Kierował się tym co powiedzieli mu "kumple".
|
|
|
Wiesz po co są problemy?. żeby zdać sobie sprawę, jak bardzo nam na kimś zależy...: <
|
|
|
|