|
zaakochaanaaax33.moblo.pl
Krzyknęła i wybiegła z jego domu.Poczuła jak jej serce pęka.Wszyscy mieli rację ze to zwykły debil! Nadal miała ciarki na ciele i była chociaż zadowolona że odpowiedzi
|
|
|
Krzyknęła i wybiegła z jego domu.Poczuła jak jej serce pęka.Wszyscy mieli rację ze to zwykły debil! Nadal miała ciarki na ciele i była chociaż zadowolona że odpowiedziała sobie na odwieczne pytanie ' jak smakują jego usta?'. - Idiotka ! Myślisz , że znajdziesz romantyka? - usłyszała krzyk za sobą i zaczęła płakać.Czego ona się spodziewała, że ktoś kupi jej kwiaty i będzie całował czule w czoło.Nie te czasy.
|
|
|
wśród brudnych krawężników i szarej monotonii, gdzie czas stoi, dni płyną w kroplach alkoholi .
|
|
|
Popatrz jak perfekcyjnie się niszczymy .
|
|
|
I jak mam opisać te cholerne uczucia? Te wszystkie emocje które się we mnie gotują i pragnienia , które nocą wydają się silniejsze? Czy ty byś potrafił opisać jak bardzo kogoś kochasz , ale nie potrafiąc dobrać słów , nie umiejąc tego pokazać?
|
|
|
- kawa czy herbata? - Twoje usta, jeśli można.
|
|
|
Jeśli facet zachowuje się jakby miał Cię w dupie, to znaczy, że ma Cię w dupie, bo innego wyjścia nie widzę. Niestety .
|
|
|
Chciałabym, żeby chociaż raz zebrało Ci się na te pierdolone sentymenty. Może, wtedy powiedziałbyś mi, że byłam choć trochę ważna.
|
|
|
Wbrew pozorom jestem cholerną optymistką, cieszącą się życiem. Mam gdzieś opinie innych, żyję własnym życiem, robię to, co mi się podoba a nie to, co mogłoby spodobać się innym, nie oglądam się za siebie. Jednak jak każdy normalny człowiek kocham, tęsknie, czasami płaczę. Nie widzę w tym nic dziwnego.
|
|
|
Podarowałeś mi coś, co nawet trudno nazwać. Poruszyłeś we mnie coś, o istnieniu czego nawet nie wiedziałam. Jesteś i zawsze będziesz częścią mojego życia. Zawsze.
|
|
|
dziś wieczorem tylko ja, czekolada, gorąca latte i pezet 'spadam'. nigdy o Tobie nie zapomnę.
|
|
|
chciałabym napisać Ci teraz sms'a o treści `Kocie, zimno mi.` a za 10 minut widziałabym Cię w moich drzwiach z bluzą w ręku i wyciągniętymi ramionami w moją stronę.
|
|
|
Zdarzyło się. Zakochali się w sobie , oboje bardzo dużo przeszli i bali się angażowac po raz kolejny , bali się zaufać. Jednak z każdą rozmową otwierali się przed sobą , ona czuła motylki w brzuchu .Nie chciał jej w sobie rozkochać. Bał się, że znowu będzie cierpieć a nie chciał widzieć smutku w jej oczach. Ale jednak stało się. Z każdym dniem kochał coraz mocniej. wiele osób patrząc się na ich szczęście miały ochotę najzwyczajniej to zniszczyć, nie dali się . Ich miłości nie dało się zniszczyć nawet sporej odległości jaka ich dzieliła . Chcieli spędzić ze sobą resztę życie.
|
|
|
|